Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Napisałem wcześniej - magiczne słowo to "blending" . Dobra wizażystka powinna znać to słowo. Chodzi o rozmycie krawędzi/granic kolorów tak by kolory wtapiały się w skórę i stapiały ze sobą, a nie jak na zaprezentowanych zdjęciach - oczy przybite jak pieczątką , czyli wyraźna granica między cieniem a podkładem.
W konwencji Photoshopowej coś takiego nazywa się 'Feather' - łagodzenie krawędzi selekcji.
Nie znam się "aż tak" na makijażach (wyczuwam focha, więc pewnie nic więcej już tu nie będę pisał) - po prostu piszę co mi nie pasuje.
Może lektura, jeśli sama malujesz modelki: http://www.amazon.co.uk/Making-Faces...2057694&sr=8-1
Vitez nie mam focha tylko powaznie pytam.
To nie ja malowalam tylko dziewczyna po kursie, ktora zdobywa doswiadczenie.
Wzorowala sie na tym makijazu (zdjecie nie moje,nie pamietam zrodla tego zdjecia)


Nie ma tu lagodnych przejsc, wrecz przeciwnie.

Napiszscie prosze cos o zdjeciach