nie z wiatrakami tylko solidnymi argumentami.
nie ma się co pieścić. Robisz dobre foty, to i mało co jest poradzić. W tym wypadku tylko
makijaż przeszkadzał, i to można było w zdjęciu poprawić.
swoją drogą wizażystka może mieć i 2 kursy, pozna techniki, ale to nie znaczy że ma wyczucie i smak. Papiery to żaden argument. Jak nie ma talenta to nie ma(mówię ogólnie). A najlepsze jest to, że to cały czas jest dyskusja na temat zdjęcia, a nie jak się Tobie wydaje, mędrkowanie ślepych o urodzie.
taki się urodziłem, że trochę się już znam.![]()