Imho taki sprzet to tylko poczatki zabawy ;-), ogromny wplyw na zdjecie wciaz ma fotografujacy, ustwaienie sily blysku, GO, wybieranie tla, wybieranie obiektu, czy w locie czy nad roslinka kadru: z boku, z przodu, z gory ;-) itd itd, poza tym jet to przepustka do niespotykanej do tej pory powtarzalnosci i mozliwosci uchwycenia naprawde ciekawych okazow w takiej formie w jakie ich jeszcze czlwoiek nigdy nie ogladal ;-), mysle ze taki sprzet jest sweitnym pretekstem do jakiejs wyprawy np w tropiki ;-) ciekawe czy by to tam dzialalo rownie sprawnie ?
EDIT:
poza tym "koles" wciaz nie powiedzial ostatniego slowa i ciagle eksperymentuje... tym razem z kroplami i glosnikiem