Ja może jestem stroną w tej dyskusji, ale nie lubię Hoyi która tępo się czyści i jest, a jeśli chodzi o róznice między Marumi a Heliopanem, to czuć w ręku za co się płaci, wadą jest ręczny montaż tych filtrów (czasem sa takie mikro ryski na nowym, wiec zawsze wybieram przy zakupach dla klientów) ale ja i tak wolę Marumi, ze względu na zewnętrzny gwint w polarach i cieniutki pierścienie (UV WPC i CPL DHG). No i cenę

Miałem jeszcze do czynienia z filtrami Hama i King. Pierwszą firmę należy unikać szerokim łukiem, no chyba,że lubimy mydło na zdjęciach, King w Canonie G5 spisywał się dobrze, nie wiem jak chodzi z DSLRami.