Ech, Tomek, nie róbmy z tego konkursu wyborów na Ukrainie! ;-) To co zaproponował Hazan ma ręce i nogi i ja jestem za. Może z wyjątkiem wysyłania e-maila - bo to przyciągnie setki "martwych dusz", które sie zarejestrowały kiedys tylko na jednego posta.
(W sumie zresztą mi to wisi, bo i tak nie mam szans)