Ostatnio trochę stan mojego sprzętu się pogorszył, aparat nie umie poprawnie ustawić balansu bieli, więc zdjęcia wychodzą niebieskie, dosyć często źle zapisuje zdjęcia na karcie pamięci, na dodatek 50mm f/1.8, które z początku było diabelsko ostre w porównaniu do kita, teraz mydli nawet na przysłonie rzędu f/4. Do całego zestawu dochodzi 430EX II, które lubi samo z siebie wyzwalać błysk, gdy jest włączona. Mogę się bać ceny, jaką zaśpiewa mi Żytnia (sprzęt jest na gwarancji, ale to raczej nie zmienia faktu, że "usterka jest mechaniczna i wynika z mojej winy" - standardowy tekst serwisu ;-))? Nie stać mnie na wyskok do Pragi.