
Zamieszczone przez
Daga
Mam pytanie.
Aparat jest nowy, ale nie wiedzieć czemu, dostał sie jakiś farfocel pod pentapryzmat chyba - nie jest ani na lustrze, ani na matówce, tylko tam, gdzie się punkty AF - nie wiem jak to sie nazywa.
Na zdjęciu go oczywiście nie widać, widać tylko w wizjerze.
Może nie zawracałabym sobie tym głowy, ale mam wrażenie, że z niewiadomych przyczyn błądzi mi środkowy punkt AF - aparat potrafi świetnie wyostrzyć na bocznym, a na środkowym mam często zonk. Być moze własnie ten paproch powoduje jakies problemy.