Pokaż wyniki od 1 do 10 z 64

Wątek: Canon 50mm f/1.8 II vs Canon 50mm f/1.8 I

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec Awatar gacek
    Dołączył
    Jun 2007
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    129

    Domyślnie

    atz1983 -> No dobra, a ile wyjdzie? :P
    albercikk -> Nie wiem, czy śmieszne, bardziej smutne. Był tu gdzieś (albo nie tu) taki przypadek. Nie że padło całkiem, tylko soczewki się poluzowały - pół obrazu ostre, pół mydła. No i dla Canona to normalne No ale to chyba jasne, że jak ktoś chce tanie szkiełka, to nie u tej firmy.
    Szkła: 10-22 + Σ 17-70 + Σ 50/1.4 + 100 macro + takie tam
    Dodatki: 400D + grip + 580EX II + takie tam

    Puzzle Canona: 50/1.8, 3 kawałki, od lat 6.

  2. #2
    Początki nałogu
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    258

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gacek Zobacz posta
    atz1983 -> No dobra, a ile wyjdzie? :P
    albercikk -> Nie wiem, czy śmieszne, bardziej smutne. Był tu gdzieś (albo nie tu) taki przypadek. Nie że padło całkiem, tylko soczewki się poluzowały - pół obrazu ostre, pół mydła. No i dla Canona to normalne No ale to chyba jasne, że jak ktoś chce tanie szkiełka, to nie u tej firmy.
    Rozumiem że Canon to olewa bo to tanie szkło, znaczy nie rozumiem, albo inaczej: Rozumiem że Canon to olewa, bo to Canon, a tak naprawdę to nie ma znaczenia ile coś kosztuje jeśli jest na gwarancji, no chyba że jest umowa gwarancyjna tak sporządzona że gwarancja jest tylko teoretycznie a w gwarancji jest napisane że prawie za nic nie odpowiadają, jestem ciekaw jak wygląda ta gwarancja wiec drąże temat bo nie lubię jak się klientów robi w bambuko, a Canon jest chyba w tym mistrzem, nie jeden z was przyzna że polityką tej firmy jest delikatnie mówiąc odwracanie się do klienta tylną częścią ciała przy jednoczesnym wyciąganiu ręki po kasę.
    Jeśli gwarancja na 50/1.8 jest sporządzona normalnie, bez kruczków że za nic się nie odpowiada to jeśli Canon twierdzi że nie będzie naprawiał zepsutego szkła bo to jest normalne to trzeba w takim przypadku zwrócić się do organizacji dbających o prawa konsumenta, nie jeden powie że gra nie warta świeczki ale przecież nie chodzi tu o te 400 zł wydane na to szkło, bo jakoś to można przeboleć, chodzi o utarcie nosa bezczelnej firmie i tyle.

    Pozdrawiam
    C - lustra, szkła i błysk

  3. #3

    Domyślnie

    Włączam się do dyskusji, odgrzewając kotleta. Używam obu tych szkieł (50/1,8Mk1 i MkII) których dotyczyło pytanie. Jedynka pracuje u mnie od 1988 roku, jak na razie nie zdarzyło jej się zepsuć, a nie można powiedzieć że ją oszczędzam. MkII jest u mnie od niedawna. Oto pokrótce porównanie:
    Głośność autofokusa: Mk1 znacznie głośniejszy- bzyczy wysokim tonem. Mk2 trochę cichszy- niższy ton silnika. W cichych pomieszczeniach (śluby, kościoły) jest to spora różnica
    Mechanika: lepsze wrażenie w Mk1- lepsze wykonanie, wyposażenie, większy ciężar, metalowy bagnet itp. już wymieniane. Ale to tylko wrażenie.
    Optyka: identyczna- nie zauważy się róźnicy.
    Trafialność autofokusa z EOS400D i EOS 10D- lepsza w Mk1, MkII zdarza się frontfokus
    Wszystkie Mk1- made in Japan, mój Mk2- made in Taiwan.
    I to by było na tyle.
    Mk2 ma nad większością Mk1 podstawowową przewagę- datę produkcji nowszą o 10- 20 lat i roczną gwarancję.
    Niestety osiołkowi w żłoby dano...
    Miłego wyboru

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •