Dodam jeszcze, że zdjęcia "wbijają" się w świadomość. Tak, są niezwykle sugestywne. Nie zgadzam się z tą stylistyką, ale doceniam pomysł i konsekwencję. Poprzednia moja wypowiedź była nadmiernie emocjonalna. Po przeczekaniu pierwszego wrażenia teraz widzę to inaczej. To tak jak z nieznaną potrawą, trzeba najpierw rozsmakować się. Trzeba przebrnąć przez fazę "tfu" i "fuj" i dopiero wtedy dotrzeć do smaku.