zespawany Wigry-3...
zespawany Wigry-3...
Ja tan ganiam cały rok.... śniegi nie śniegi.... mój rekord to jakieś 72,5 km/h z takiej krótkiej ale solidnej górki pod Czeskim Cieszynem gdzies i dojazdy do pracy (jakieś 2-3 kilometry) zima przy minus 20 stopniach![]()
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
Od okolo 15 lat - Romet Mistral - prawdziwa kolarzowa
- chromowana oslona zebatki
- raczki od hamulcow aluminowe dziurkowane.
Obecnie wymieniona kierownica na klasyczna, siodelko rowniez, przerzutka tylnia z jakies czeskiej na shimano.
Solidny bagaznik na ktorym umieszczam statyw w pokrowcu, potem tylko wysuwam lub wsuwam sam statyw.
Kiedys w ciagu 6 dni przejechalem Polske na trasie Olsztyn - Dębowiec (Beskid Niski), robiac codziennie po okolo 120km z calym ekwipunkiem do nocowania. Nigdy nie zawiodl. Musze tylko wymienic klin przy pedalach.
Rozgladam sie za czyms lzejszym i wygodniejszym na lasy.
Zapomialem dodac - chlopaki na goralach jeczeli i krzyczeli na trasie, kiedy ja orzezwialem sie powiewami wiatru lekko pedalujac na najmniejszym przelozeniu. Oni w tym czasie robili ze trzy obroty pedalami. ;-)
Ostatnio edytowane przez szwayko ; 13-12-2006 o 16:10
góralem:
75km/h z Koniakowa do Milówki
85km/h z Bukowiny Tatrzańskiej![]()
220km/dzień po Kuźni Raciborskiej
38km/h - max średnia życiowa na dystansie 50km
Dziś jestem już baaardzo stary ;-) i tylko na lotnisko jeżdżę (60km w obie). Zawsze przyjemnie się pochwalić, ale nikomu nie życzę takiego spadku formy z wiekiem. Lepiej za młodu jeździć umiarkowanie żeby się potem zbytnio nie rozczarować...
Co do klinów w romecie to wneriwające były niesamowicie... ale tylko dzięki nim człowiek myślał o porządnym sprzęcie, bo serducho chciało i mocniej i szybciej...
Ale co tam sprzęt. Psychika jest naważniejsza!
mój rekord w tej chwili to jakieś 94 cm w pasie i stale poprawiam... mam nadzieję zrzucuć ale człowiek podobno całe życie się odchudza i nic... a tu święta (oj będą za pasem, będą
)
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
Absolutnie ich rozumiem - w tym roku na trasie w lusterku zobaczylem ze jakis kolarz sie do mnie zbliza. Jechalem dosc mocno jak na gorala ok. 30 km/h. A w lusterku widze, ze gosc mnie dochodzi. Wiec na pedaly! A gosc smignal tylko kolo mnie.
Jezdze na Scott Reflex 10 od tego sezonu (na XT/LX). Wczesniej rowery gorskie Biria (najczesciej na STX RC) - coz to byla za swietna firma. W tym sezonie tylko 2,5 tys. km. Na poprzedniej Birii licznik mi sie przekrecilNa razie najdluzsza dzienna trasa to ok 120 km.
Na plaskim bez wiatru i nie na slickach osiagnalem 50 km/h
Potem TVN turbo zaczal ze mnie kopiowac i robi testy w tym samym miejscu.
A to i ja sie dorzuce:
Jako, ze rok temu ktos mi nieoczekiwanie podprowadzil moje kochane RB (xtr/sid/dt240 i takie tam), na ktorym niejeden maraton w kraju i za granica przegonilem, trzeba bylo cos poskladac i padlo na:
Kross Level A6 2006 (kawal niezlej ramy...) xt/xtr, judy sl '97.
Polubilismy sie, wazy niewiele...jest ok.
Foto w okresie "przejsciowym": http://jedrysik.com/bk.jpg
A jak o rekordach mowa, to Katowice-Zakopane-Katowice (380km) w 13.5h
(na mtb + panaracer mach)