Cytat Zamieszczone przez pank Zobacz posta
Jak już pisałem, co kto lubi. Ja nie muszę być szybszy od samochodu za to cenię sobie przerzutkę i dynamo w piaście, bębnowe hamulce, pełną osłonę na łańcuch, błotniki z chlapaczami i dobre oświetlenie (w ramach gadżeciarstwa z czujnikiem zmierzchu). Dzięki temu rower jest odporny na warunki atmosferyczne i praktycznie bezobsługowy. Mogę jeździć do późnej jesieni (po śniegu nie lubię) i nie martwić się o to czy dojadę do pracy cały w błocie a parka mi się w szprychy wkręci. Ale ja mam zupełnie inne potrzeby bo kolega to widzę z frakcji ekstremistycznej.
Ale mój też ma 3 biegi w piaście, błotniki czasem zakładam (oczywiście białe do tego roweru :-) ), dynama i świateł nie zakładałem bo to miał być prosty rower. Odporny na deszcz hamulec to torpedo w piaście I koła mam normalne, tak samo wytrzymałe jak Twoje.

ewa_olsztyn - mam takie same problemy jak ty, ale to chyba dotyka każdego kto sobie wyrobi jakąś kondycję i lubi dużo jeździć Ja na szczęście mam dobrego kumpla który jeździ podobnie jak ja, mamy zbliżone możliwości i się dobrze dogadujemy w trasie.
Po tygodniowym wyjeździe bez roweru czułem się jak na głodzie :-)