:-) nie, nie ma takiego problemu. Najczęściej jeżdżę w zbroi, więc raczej nie ma możliwości zrobienia sobie krzywdy. Poza tym upadki prosto na plecy to raczej rzadkość, puszka to bardziej zabezpieczenie przed "trzepnięciem" aparatem o ziemię. Piszę raczej, bo odpukać jeszcze nie musiałem testować tego patentu :-).
pozdrowienia,
serhij
No i moja kolej...
Śmigam na krajowym Krossie Grand Adventure, solidna stalowa rama, szerokie oponki, nie dają mi ulgi w jeździe. Kiepski osprzęt. Oprócz tego spore zacięcie.
...Rekordy...
Prędkość max ~62.3km/h z górki na ul. Lubartowskiej w Lublinie
Dystans max/dzień =228km (około 12h)
Od 2001 roku około 40 000km (jazda tylko rekreacyjna od trzech lat głównie w celach fotograficznych).
...Cały sprzęt wożę zazwyczaj na plecach, wcześneijesyz aparat FujiS5000 wielokrotnie latał ze mną przez kieronicę, obecny w ubiegłym roku zrobił ze mną dwa klasyczne loty ;D z czego jeden nocny. Najcikawszym lotem był lot w lesie gdy w jednym ręku miałem aparat a drugą kierowałem, koło zsunęło się w koleinę wypełnioną wodą (nie miałem pojęcia że moze tak głęboka być) lądowałem z aparatem jakby był pochodnią nawet nieupadł.
...Nieużywam kasku, wielokrotnie się nad tym zastanawiałem, przymierzałem także, ale jakoś... tak się trudno zdecydować.
Podsumowując najczęstrzym towarzyszem moich wypraw rowerowych czy to w nocy, mgłe, deszczu czy śniegu zazwyczaj jest właśnie Mój Canonik.
Póki co mnie nie zawiódł... i oby tak zostało.
| mój sprzęt | galeria plfoto | galeria www |
Ja się poruszam tym
Are you brave enough?
ktory to rocznik bombera 01 ?
do 2003 mialy chyba zlote golenie
ojojoj Merida kalahari 590 sx , mało co z niej zostało hehehe ale km robią swoje , ale rama jest tj. merida dalejtak wyglądała w 2002 r
kalahari_590_sx.jpg
Ostatnio edytowane przez ongis ; 15-01-2007 o 00:03
Witajcie !
Mam takiego Giant`a. Dzielnie znosi mnie i sprzet![]()
Mam ten sam model, tylko starszy. Właściwie to już sama rama - większość elementów zostala wymieniona przed zakupem roweru w sklepie, a i te wymieniłem, bo się zużyły.
Ostatnio śmigam nim głównie do pracy, bo, niestety, na wypady w las mam mało czasu.Ale to zamierzam wkrótce zmienić.
30D + szpargały
A ja sobie jeżdżę czarnym, 9 kilogramowym, ze srebrnym napisem na ramie.