Taa. To równie dobry pomysł jak leczenie głębokich ran poprzez naklejanie plasterka.

Skąd wniosek, że jeden partner będzie lepszy niż 10-ciu? Przecież oczywiście będzie gorszy, bo zniknie konkurencja! Po wtóre, wbrew pozorom, biznesu nie robi się przez rozmowy ze starostami.

Zabawne jest jeszcze to, że w zależności od potrzeby, media tłumaczą nam, że centralizacja lub decentralizacja zmniejszy ilość przeszkód administracyjnych. A może po prostu zlikwidować tą administracje, zamiast przepychać ze stołka na stołek?