Jednak kiedyś poszłam z aparatem, wypstrykałam całą kliszę i nic na niej nie było Nawet nie wiem czy to była wina labu czy moja..nie wnikałam...i nie pamiętam za bardzo czy ja czasem nie wypiłam za dużo wtedy
hehe za dużo wypiłaś, prócz tych punktów, jest jeden najważniejszy - zdjąć dekielek