Narzekam na AF w 350-tce zawsze po przesiadce z Canona 50-tki analogowej. 50mm1.8 trafia mi zawsze w punkt i tak trzyma przy ostrzeniu, a na 350-tce ten sam obiektyw często pokręci się wkoło zanim złapie lub za każdym ostrzeniem lekko jeszcze się podkręca raz w jedną a raz w drugą strone. Denerwuje zwłaszcza dzwięk silniczka w 50mm1.8 przypominający mi po pewnym czasie wiertła dentystyczne. Nawet Tamron 28-75 2.8 o wiele pewniej i sprawniej lapie ostrość bez niepotrzebnego kręcenia pyszczkiem. Oczywiście w ładny słoneczny dzień i AF 350 cieszy. Czego wszystkim życzę!
canon, kit, grip, lampa, tamron, canon, grip, tiar, jupiter, jupiter, helios, helios, helios, helios, zenit, zenit, zenit, zenit, mir, statyw, filtry, c.d.n....
Ja cały czas przymierzam (zbieram kasę) się do zakupu 24-105 i nawet ostatnio skorzystałem z uprzejmości sklepu w Pszczynie (polecam gorąco - fachowcy!!!) i podpiołem go do mojej 350-tki. Fajowe szkło i tylko się utwierdziłem że go "pragnę" :grin: Może na dole trochę będzie brakowało szerokiego kąta ale przecież trzeba na coś wydawać kasę i potem będę zbierał na 17-40.![]()
Canon 350 + kit + grip + Canon 70-200 L F4, 24-105 L F4 IS USM + SANDISK ULTRA III 1 GB + cała elektrownia akumulatorków. 430EX, 50 1.8. Zbieram na coś naprawdę długiego.
Miałem nieodżałowanego C 350D a do niego obiektywy C EF 70-200 f/4 L, C EF 17-40 f/4 L i SIGMA 50 f/2,8 DG MACRO. Zestaw zachowywał się dość poprawnie, a na szczególną pochwałę zasługiwała kombinacja z 70-200. Automatyka ostrości pracowała bardzo poprawnie - nie było mowy o back/front focus no i miłym zaskoczeniem był również tryb "dobiegaczki". Ponieważ zajmuję się fotografią sportową (choć bardzo amatorsko) właśnie na trybie śledzenia bardzo mi zależało. zdjęcia był ostre już od przysłony 4 i praktycznie we wszystkich puntach AF. Niestety zachciało mi się 5 fps i zamieniłem puszkę na C 30D i bardzo tego żałuję. Być może to wina mojego egzemplarza ale ani AF, ani AI-SERVO nie działają poprawnie.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Spróbuj najpierw skalibrować body. Zniechęcasz pojedynczy przypadkiem do 30D. A moim zdanie to bardzo dobry aparat. Też fotografuję sport (rajdy samochodowe), także amatorsko i muszę powiedzieć, że servo w 30D działa wyśmienicie z Sigmą 70-300 DG APO, a z Canonem 70-200 wręcz rewelacyjnie.
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
No cóż. Okazuje się, że nie pojedynczym... Poza tym, testowałem druga puszkę z tym samym szkłem z innym szkłem tego typu, a potem wziąłem się za konkurencję. Zacząłem od N D80, potem D200 ze szkłem 80-200 f/2,8D ED (N)...Nie wydawałem na nowy aparat bądź co bądź sporo kasy, by wozić się po servisach. Choćby to były naprawy gwarancyjne. Nie mam na to ani czasu, ani ochoty. Zaczynam poważnie zastanawiać się nad zmianą systemu. Powstrzymują mnie jedynie szumy matryc w N, choć w D80 różnice są niewielkie. Przynajmniej do 800 (wg. testów)
(cytat z innego wątku)
Ostatnio edytowane przez Adrian Olszewski ; 04-01-2007 o 23:47
Nie spodziewaj się, że nagle wszyscy w związku z tym uderzą na alarm i będą Cię odżegnywać od takiego kroku. Wybacz ale ten Twój post tak zabrzmiał jak groźba. Ja zawsze uważam że jak komuś coś w canonach nie pasi to na prawdę warto zmienić system niż się męczyć. Tylko nie generalizowałbym na podstawie kilku nawet przypadków, że AF w 30 D jest do ****. Bo uwierz mi znam co najmniej (wyłączając moją skromną osobę) co najmniej trzy osoby fotografujące akcję (głównie sport) które używają 30-tek i jakoś nigdy nie narzekali na problemy z fokusem. Nie wspominając już o tuzinach reporterów których spotykam na różnych imprezach i którzy wybrali te puszki min. ze względu na ich szybkość. A że nie są doskonałe toż przecież nic nie jest. Zapewniam Cię że Nikon też nieźle potrafi dać do pieca.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Kwestia skalibrowania body z aparatem to niestety podstawowa sprawa - warto to zrobić chcoćby dla własnego świętego spokoju a to że skutki takiej operacji mogą się opłacić ilustrują poniższe zdjęcia z 30D właśnie:
http://www.netpark.pl/~pawel/cbt/24105/IMG_2611.JPG - przed kalibracją
http://www.netpark.pl/~pawel/cbt/24105/IMG_6602.JPG - po kalibracji
Ale cóż wybór nalezy do Ciebie