Mnie to sie wydaje Panowie ze traktujecie moje posty jak atak.

Nie widzicie z boku jak bezprzedmiotowe sa te niektore odpowiedzi. "Za..ista roznica", "widoczne przejscia na pniu" itp i w zadnym z wlasnych postow nie jestescie w stanie zaznaczyc tych miejsc o ktorych mowicie. Skad czytelnicy maja wiedziec o co chodzi jesli tego co piszecie nie jestescie w stanie pokazac. Zaczynaja dochodzic dobrze skalibrowane monitory swietnej klasy itp ale ciagle nie ma meritum.

Dlatego pisze ze trąci to nieco o fotovoodoo. Ja nawet bym chcial zostac przekonany do tego ze roznica jest ogromna ale musze najpierw wiedziec na co patrzec.

Mnie nie zastanawia w przeciwienstwie do Ciebie iREM po co jest to porownanie ... mnie zastanawia bardziej po co pisac rzeczy z ktorych potem ciezko sie wytlumaczyc