Zamieszczone przez C80 Do mnie leci 2.8 bez IS. Dwa tysiące róznicy to jednak lekka przesada. Dobrze, że zdecydowana większość moich zdjęć przy 200mm to monopod. Przy 200 mm na monopodzie wcale nie jest tak różowo :razz: szczególnie przy słabym oświetleniu :-? , mimo to życzę udanych fotek :grin:.
Zamieszczone przez koraf Przy 200 mm na monopodzie wcale nie jest tak różowo :razz: szczególnie przy słabym oświetleniu :-? , mimo to życzę udanych fotek :grin:. Używam z monopodem podczas koncertów i jakoś daję radę, schodzę spokojnie do 1/80 przy 200 (320 mm na cropie).
Trzeba mieć odwagę, by milczeć ...
Zamieszczone przez hofi66 Używam z monopodem podczas koncertów i jakoś daję radę, schodzę spokojnie do 1/80 przy 200 (320 mm na cropie). Dokładnie to miałem na myśli dać to się da radę ale nie wszystkie wychodzą ok bez IS ( mi się udaje spoko nawet przy 1/50 z IS ) :-P
Zamieszczone przez koraf Dokładnie to miałem na myśli dać to się da radę ale nie wszystkie wychodzą ok bez IS ( mi się udaje spoko nawet przy 1/50 z IS ) :-P Tylko przy dynamice sceny koncertowej IS nie wiele da, jak Ci artysta skacze, biega ... itd. Taki jest np. Fish z Marillion Ale ogólnie warto go mieć.
Ostatnio edytowane przez hofi66 ; 19-03-2008 o 00:43
w tym szkle IS to "zbawienie" przy w miare statycznych scenach utrzymuje czsay rzedu 1/30,/140 na /200 mm.
Zasady na forum