-
ja widzę że niektórzy z mlekiem matki wyssali zasady socjalistycznej gospodarki rynkowej - ceny podawane w takich cennikach jak ten SPAFu to tylko pobożne życzenia - oczywiście że fajnie było by zarabiać sporo kasy na fotkach ale spotkałem kilku Profesjonalistów w swoim życiu i żaden nie narzekał na konkurencję czy na niskie zarobki - ale to byli ludzie z nazwiskami - najwięcej natomiast nasłuchałem się żali od domorosłych profesjonalistów którym wydawało sięże ich zdjęcia są wyjątkowe. Prawda jest taka że poziom tych ich zdjęć wcale nie odbiega mocno od zdolnych młodych amatorów - różnica polega na tym że ci młodzi amatorzy często robią to z sercem a ci pseudo profesjonaliści są już umęczeni i zrobienie dla nich zdjęcia to szczyt wysiłku a opowieści o tym jak to trudno zrobić zajmują im więcej czasu niż samo robienie fotek.
Prawda jest też taka że fotoreporterką zajmuje się mnóstwo ludzi i aby zostać docenionym czy zauważonym to trzeba się z tego tłumu czymś wyróżnić a akurat wysokie mniemanie o sobie i związane z tym ceny usług nie są tymi wyróżnikami które pomogą w znalezieniu pracy.
Nie piszcie więc koledzy, że tacy co robią fotki za darmo psują wam rynek bo nie idzie zarobić na fotkach - jak robiłem zdjęcia ślubne obok mnie zawsze stało dwóch albo trzech pstrykaczy - kiedyś nawet był taki co pstrykał eosem 1 a nie zdarzyło mi się żeby młodzi nie odebrali zdjęć i za nie nie zapłacili bo mimo wszystko sam aparat to nie wszystko - sam fotografowaniem na ślubach zająłem się na prośbę klientów - zaczynałem od robienia zdjęć za darmo dla przyjaciół potem przyjaciele tych przyjaciół już mi za nie płacili a im więcej klientów było tym mogłem sobie życzyć wyższej ceny - ale gdybym na samym początku wywiesił ogłoszenie że robię zdjęcia i chcę za nie tyle co inni lepsi odemnie to stał bym sobie z aparatem i kapeluszem i zbierał drobne na deptaku - naprawdę dziwi mnie podejście ludzi że trzeba się cenić i za pierwsze fotki żądać zapłaty wg cennika SPAFu - chyba że w ten sposób chcecie pozzbyć sięmłodej zdolnej konkurencji - Powtarzam jeśli jesteście dobrzy w tym co robicie to nie macie się co bać o zarobek - jeśli jesteście natomiast amatorami i pstrykacie od czasu do czasu to nie oczekujcie że z tego wyżyjecie - fotografia to taki sam towar jak każdy inny i można go sprzedać na tysiąc sposobów (no może z tym tysiącem przesadziłem) a praca non profit dla instytucji z jakąś renomą to też marketing bo dla fotografa oprócz wypromowania swoich zdjęć ważne jest też wypromowanie swojego nazwiska.
to tyle tytułem wstępu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum