Łatwo się wypromować, szczególnie jako robiący darmowe foty.
Prawdopodobnie bym sie wsciekl... ale nie na pracodawce, bo jego prawo zatrudniac tego kogo chce, tylko na siebie - ze jestem tak kiepski, ze taki "murzyn" jest dla mnie konkurencja.
Na podobnej zasadzie nie moge zrozumiec "zawodowcow", ktorzy z jednej strony pisza, ze "nie aparat robi zdjecia", pogardliwie o "gniotach z plfoto", "amatorach z malpkami, pstrykajacych seriami, bez talentu"... a z drugiej strony narzekaja, ze ci amatorzy im robia konkurencje. To nie do Ciebie, raczej bardziej ogolnie.
Muflon, co racja to racja i nie sposób ci jej nie przyznać ( choc jak zawsze nie tyczy sie to wszystkich dziedzin ) ale znam kilka redakcji, wydawnictw które od początku istnienia współpracują tylko z tymi co się chcą wypromować
Tylko najbardziej mnie ciekawi co zrobi ktoś taki który się wypromuje ? Chyba nie liczy naiwnie na to że nagle "promotor" zacznie mu kasą szastać, skoro jeszcze jest długa kolejka za drzwiami tych do wypromowania.
Mimo wszystko myśle ze tych pare fotek potraktuje jako haczyk na władze. Może uda mi się wkręcić i jeszcze coś zafocić na życzenie, jednak już wtedy nie tak za nic.
No ale właśnie o tym mówie. Może tam jest "normalniej" ale w Polsce w takiej sytuacji o jakiej piszesz jeśli np napisałbys maila do redakcji że może tym razej jakaś delegacja na hotel, zarcie itp to prawdopodobnie to byłby ostatni mail jaki do nich wysłałes ( no chyba że lubisz pisać nawet jeśli cię olewają ) bo takich co sie chcę wypromować jest sporo. Każda wieksza redakcja jest zasypywana setkami fot z różnych wydażeń, zwłaszcze jeśli sa to wydarzenia które można focic jak ja to mówie "z marszu". Bo np żeby zrobic dobre foty z meczu piłkarskiego to już trzeba conajmniej dostać się na płyte boiska a np żeby zrobic dobre foto z rajdu wystarczy stanąć przy drodze i mieć troche szczęścia.
Na jednym z forum pewne wydawnictow ogłosiło iż szuka fot do kalendarza. 12 kortkowiec z widoczkami. Od razu deklarowali że nie będą za to płacic.
ponad 30 osób zaoferowało swoje prace, a niektórzy to nawet obgryzali paznokcie piszać "Ale byłoby super jakbym się załapał"
I dochodzimi do pewnej konkluzji. Będzie krótka. Oto ona - Tyklo idiota płaciłby za coś co moze miec za darmo w podobnym standardzie i jakośći
Inna kwestia ze chyba tylko w Polsce posiadacz od 3 miesięcy 350 D+ Kit doznaje nagłego olśnienia - "Chće focić ( i tu wymienia dziedzine lub kilka ) zarobkowo żeby dorobić. Co mam kupić pomóżcie !! " wartałoby odpowiedzieć - "Rozum" ,ale to juz opowiesc na inną historie![]()
A teraz by dogodzić twórcom książki pakuje sprzęt i wsiadam ...na rower i jade przyfocić bo się okazało ze nie mam w archiwum sfotografowanej okolicznej rzeki ktora chciano by widzieć w książce. Co prawda czeka przede mną ok 10km w jedną strone ale czego się nie robi by wszyscy byli zadowoleni :wink:
Trzymajcie za mnie kciuki bym nie przymarzł gdzieś na trasie![]()