Odpowiedz jest prosta:

Tu nie ma znaczenia czy jestes amatorem czy nie. Najwyrazniej zrobiles kawal dobrej roboty, jesli mozna tak powiedziec o fotografowaniu...
Innymi slowy: zrobiles zdjecia, ktore komus sie podobaja, ktore ktos chce wykorzystac. A jesli tak, to musi za to zaplacic. I tutaj nie ma sie co lamac. Jesli ktos liczy na te zdjecia za darmo, to niech sobie sam zrobi. Jak przyjdzie mu wywalic kilka tysiaczkow na aparat a moze rowniez na obiektyw i zrobi cos na co sie nie bedzie dalo patrzec to zrozumie ile czasem kosztuje zrobienie dobrego zdjecia... i nie mowie teraz o pieniadzach...

A tutaj cos na poparcie tego co napisalem powyzej:
http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php

Jesli masz watpliwosci co do tego ile zaproponowac to poczytaj tabele minimalnych wynagrodzen (link powyzej).
I zeby nie palilo Cie sumienie zwroc uwage na to co tam pisze, cytuje:
Tabele dotyczą wszystkich utworów fotograficznych. Utwór fotograficzny został wyszczególniony w ust. 2 art. 1 Ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Tabele stawek minimalnych stosuje się do utworów fotograficznych
będących przedmiotem prawa autorskiego, czyli zarówno do utworów zawodowych fotografów jak i amatorów,
niezależnie od tego czy są członkami Związku Polskich Artystów Fotografików (lub innych związków twórczych)
czy nie są.
Wiec nie ma znaczenia czy jestes amatorem czy "profesorem"

Pozdrawiam i gratuluje