Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 71

Wątek: niedoświetlone foty w 400D

  1. #21
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Przeanalizowałem fotki innych Canonów studyjne i planszowe z dpreview:

    Na przykład na makiecie w studiu 1/25s ma też 5d. Pozostałe mają 1/30s. Jedynie 350d ma 1/40s.
    Jeśli chodzi o plansze ostrości wszystkie mają 1/60s z wyjątkem 10d (1/50s) i 5d (1/80s).
    Wszystkie fotki były robione na Av i f/9.
    5d testowany na szkle 85/1.8 a 1dsII na jakimś 24-70. Pozostałe to na pewno 50mm (prawdopodobnie 50/1.4)

    Z czego wnoszę, że te fotki nie są dośc miarodajne, choć możliwe że pokazują pewne tendencje poszczególnych puszek. Zwyczajnie mam podejrzenia co do oświetlenia...

    A ogólnie wydaje mi się że jest zbyt dużo zmiennych po drodze od źródła światła to pliku fotki, żeby tak szybko oskarżać Canona o wypuszczenie bubla, którym jakoby ma być sensor w 400d. Dla mnie to jest najwyżej jakaś ciekawoskta, którą być może warto przeanalizować, żeby dojść do czego bardziej interesującego niż różnice w czułości dwu sensorów (o ile są). Aparat cyfrowy to zbyt skąplikowane urządzenie, żeby odpowiedź na każde pytanie techniczne mogło być zawsze takie proste - sensor.

    Poza tym świat jest równie skomplikowany a czarny PR jest już wszedzie. Wyjątkowo miejmy nadzieję, że również w tym przypadku... ;-)

    Pożyjemy zobaczymy. W każdym razie ja swojego dobrego zdania o 400d na razie zmieniać nie mam powodu, bo cholernie dobre zdjęcia robi i tyle.
    Ostatnio edytowane przez ewg ; 17-12-2006 o 22:18

  2. #22
    Kuba_N
    Guest

    Domyślnie

    Mam w sumie podobne zdanie, że mimo wszystko jest za dużo zmiennych po drodze, żeby wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Jednak dla mnie to jaka jest faktyczna czułość w porównaniu z 350D jest ważne i ostatecznie zdecyduje o tym czy wybór padnie na 350D czy 400D. A to dlatego, że aparat będzie poza normalną fotografią wykorzystywany także do astrofotografii. Czyli długie czasy i wysokie ISO. I w tym momencie jak najbardziej 'prawie' robi wielką różnicę...

    Cały czas mam nadzieję, że ktoś, kto ma dostęp do tych dwóch modeli zrobi test w kontrolowanych warunkach i pokaże, że 400D nie jest mniej czuły niż 350D. Tylko tyle... Może ktoś jest chętny??
    Ostatnio edytowane przez Kuba_N ; 16-12-2006 o 19:51

  3. #23
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz1972
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Ząbkowice Śląskie
    Wiek
    52
    Posty
    3 042

    Domyślnie

    350 jest czulszy od 400D
    do pobrania rawy z 350 oraz 400D ( przy otwieraniu proszę zwrócić uwagę na ustawiania aparatu gdyż są inne , oczywiście ustawienie tak samo w konwerterze to nieproblem )
    warunki focenia te same , obiektyw ten sam , inne parametry w exifie .

  4. #24

    Domyślnie

    Witam!

    Jakie tam niedoświetlenie...i tak każdą fote trzeba popieścić PS'em, jeśli jest ktoś innego zdania to chętnie wysłucham. Wchodzisz w poziomy i suwak z prawej strony przybliżasz do początku wykresu i wszystko na ten temat.

    Ja celowo niedoświetlam, latem nawet robie na -1/3 do -2/3 gdyż wole niedoświetlić niż przepalić białe elementy zdjęcia.

    Pzdr!
    7D, C 18-55 IS, T 70-300 VC USD
    fotki

  5. #25
    Początki nałogu
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Nowy Sacz
    Wiek
    55
    Posty
    454

    Domyślnie

    Miałem 350 i mam 400.
    na 400 zdjęcia są ciemniejsze, ziarno jest inne bardziej widoczne na 800 iso, ale po wywołaniu wszystko się wmiarę wyrównuje -zwłaszcza ziarno.
    Ale jeśli ktoś ma dylemat 350 czy 400 to mogę powiedzieć jedno gdyby nie af w 350 nie kupował bym 400 -jak ktoś potrzebuje dobry af to 400 - reszta to bajerki - no może jeszcze 400 ma lepsza plastykę zdjęć.

  6. #26
    Bywalec
    Dołączył
    Nov 2006
    Wiek
    71
    Posty
    242

    Domyślnie

    Mnie w 400d bardzo! odpowiadają Picture Style (szczególnie 3 dla użtkownika!) oraz tylny wyświetlacz parametrów (nareszcie widzę bez okularów!). Do niedoświetleń się przyzwyczaiłem - poprzednio miałem Nikona D70s - tam dopiero były niedoświetlenia! W 400d jest bardzo duża POWTARZALNOŚĆ ekspozycji i WB, i można sobie z tym bez problemów poradzić.

  7. #27
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz1972 Zobacz posta
    Przeanalizowałem te RAWy dokładnie w DPP (bardzo dziękuję za ich udostępnienie!). Po ujednoliceniu wszystkich ustawień zacząłem przyciemniać 350d, potem znowu rozjaśniać 400d. Okazuje się, że różnica wynosi dokładnie, ale to dokładnie jak w pysk, 0.5 działki. Po zlikwidowaniu różnic jasności zacząłem porównywać szumy na iso1600 i miałem tu wrażenie, że to fotki z tego samego sensora! - dokładnie, ale to dokładnie... ten sam szum. - No dobra, ale co z tego skoro 400d jest o 0.5 stopa ciemniejszy? I tu doszedłem do pewnego pytania, które być może jest kluczowe dla rozwiązania zagadki i może odkryje trochę tok rozumowania projektantów 400d/350d. Ala najpierw krótkie wprowadzenie:

    Sensor zamienia światło na prąd a ten prąd jest potem zamieniany na bity w przetwornikach analogowo-cyfrowych. Szereg 12 bitów daje maksymalną rozpiętość tonalną każdego piksela w pliku RAW w obu testowanych EOSach. (Jak coś pomyliłem z ilością bitów to poprawcie, ale istotne jest to, że jest to jakaś stała i całkowita rozpiętość tonalna każdego piksela pliku RAW.) Światło i prąd to zmienne analogowe, których nie opisują żadne ścisłe ramy lub same liczby całkowite jak to mam miejsce dalej w przypadku bitów. Wiadomo że rozpiętość tonalna światła zastanego jest o wiele wieksza niż rozpiętość, nazwijmy ją "tonalną", prądu które to światło generuje w sensorze (później zamienianego na bity). Podobie można założyć również, że maksymalna rozpiętość "tonalna" już samego prądu zawsze będzie dalece większa od "doskonale całkowitej" maksymalnej rozpiętości bitowej - a to z racji właśnie analogowej natury prądu.

    Pytanie sprowadza sie zatem do określenia jak działają przetworniki analogowo-cyfrowe w sensorze? Idąc dalej, czy 12-bitowa rozpiętość tonalna pokrywa pełną "paletę" prądów na sensorze wycinając z niej tylko 12-bitowy fragment? Czy raczej zdolność przetworników do rozpoznawania minimalnych różnic w prądach sensora nie pozwala wykorzystać potem pełnych 12 bitów dostępnych w pliku (być może wykorzystując jedynie środkowy lub skrajny fragment jego rozpiętości)?

    Jeśli powuższe założenia są prawdziwe (i to jest to podstawowe pytanie), myślę że dla obu przypadków decyzja o tym jak jasne ma być zdjęcie wyświetlane na monitorze jest już wyłacznie arbitrarną i podyktowana estetyką lub przydatnością takich plików/zdjęć.
    Gdyby 12 bitów to było "za mało", tak w 400d jak w 350d będziemy mieli inny zakres tonalny informacji o obrazie w plikach RAW o identycznej rozpiętości bitowej.
    Gdyby zaś 12 było "za dużo" (nadmierna rozpiętość bitowa względem zdolności przetworników a-c) wtedy pliki RAW z obu aparatów zawierałyby dokładnie tą samą informację o obrazie (przy założeniu, że dane przyporządkowane są środkowemu zakresowi rozpiętości bitowej z czystymi marginesami).

    Dobra. Teraz id spać bo mi zaraz łeb pęknie. Powiedzcie mi proszę gdzie się mylę, bo pewnie jutro mnie to będzie dalej gnębiło. ;-)

    Aha, zapomniałem wczoraj o konkluzji, żeby wszystko było jasne:
    Zmierzam do tego żeby zapytać (bo udowodnić chyba nie sposób), czy aby dwa identyczne sensory (nie wiem czy przetworniki a-c są liczone jako część sensora/matrycy, ale przyjmijmy że tak) zaprogramowane na dwa różne sposoby nie mogłyby generować zdjęć różniących się podobnie jasnością jak różnią się 400d i 350d (te 0.5 działki ekspozycji)? Jeśli tak oba sensory (z 400d i 350d) wcale nie muszą różnić sie czułością, a jedynie programem, który ich czułość wykorzystuje w różny sposób...
    Ok, jest git. Nie ukrywam, że licze na odpowiedź jakiegoś niezłego szpeca w temacie sensorów. No to tyle. :-)

  8. #28
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2006
    Miasto
    Bendsburg
    Posty
    1 023

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Aha, zapomniałem wczoraj o konkluzji, żeby wszystko było jasne:
    Zmierzam do tego żeby zapytać (bo udowodnić chyba nie sposób), czy aby dwa identyczne sensory (nie wiem czy przetworniki a-c są liczone jako część sensora/matrycy, ale przyjmijmy że tak) zaprogramowane na dwa różne sposoby nie mogłyby generować zdjęć różniących się podobnie jasnością jak różnią się 400d i 350d (te 0.5 działki ekspozycji)? Jeśli tak oba sensory (z 400d i 350d) wcale nie muszą różnić sie czułością, a jedynie programem, który ich czułość wykorzystuje w różny sposób...
    Ok, jest git. Nie ukrywam, że licze na odpowiedź jakiegoś niezłego szpeca w temacie sensorów. No to tyle. :-)
    Brzmi sensownie, o ile tak jak mowisz, szumy sa te same

    www.pbase.com/arra
    4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
    Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu

  9. #29
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Dpreview.com przyznaje się do błędu pomiaru czułości:

    UPDATE 18/Dec/06: In our original review a mistake was made in the measurement of ISO sensitivity, this has now been corrected and the releveant pages of this review updated.

    http://www.dpreview.com/reviews/canoneos400d/page17.asp

  10. #30
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Heh... A wlasnie mialem napisac ze moze Canon w koncu przestal zawyzac ISO
    ...

Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •