Patrzac w druga strone o ile plyny nie byly lepkie suszenie daje mozliwosc dalszego dzialania bez koniecznosci serwisowania. Bez problemu suszylem w ten sposob ramy, procesory, karty grafiki po wczesniejszej kapieli w umywalce.
Tak zgadza sie bateria to podstawa (uzywajac natomiast podobnego czepliwego jezyka najwazniejsza sprawa jest wylaczenie komputera). Osobiscie jednak dla mnie najwazniejszym elementem calego kompa sa dane wiec dysk bez wzgledu na wszystko i tak zostaje od razu odpiety. Przewaznie zawarte na nim informacje sa duzo bardziej wartosciowe niz caly komp.
Nie wiem jak Ty ale ja po wysuszeniu w przypadku wody, badz po czyszczeniu w przypadku innych plynow i sprawdzeniu stanu elektroniki wlaczam komputer zeby sprawdzic czy klient dostanie sprawne urzadzenie. Jesli na dyskach sa jeszcze niezabezpieczone dane wlaczam bez nich. To chyba norma. Jesli robisz inaczej to gratuluje zelaznych nerwow ... ja raczej wole omijac sytuacje w ktorych moge zostac oskarzony o uszkodzenie danych wartych ciezka kase.
Acha i zeby nie bylo watpliwosci pisze nie tylko o laptopach.