Przerabialem to w tym roku lapkiem IBM ThinkPad. Zona wylala lampke czerwonego wina. Niestety laptop sie wylaczyl, zonka bardzo szybciutko myslac ze nic sie nie stanie dokonala ponownego rozruchu. To sprawilo ze laptop odszedl do wiecznosci. BYlemu kumpla ktory sie tym zajmuje, wyciagnal "flaki" i pokazal spalona plyte glowan i procek. Bylo widoczne lepkie winko i kilka pieknych czarnych wypalonych plamek. Musialem kupic drugiego IBMa
pozdrawiam i uwaga z tym winkiem, teraz nikt nie zbliza sie do niego z substancjami plynnymi