z poprzednim aparatem kupiłem lampę manualną
jej funkcje pamiętam do dzisiaj
- próby
- zajmowanie miejsca
:-)
Witam wszystkich forumowiczów! Jestem tutaj początkujący i proszę o wyrozumiałość...Problem taki jak w temacie, nosze się z zamiarem nabycia lampy ale nie jakiegoś super wynalazku tylko lampy która pozwoli mi zrobić fajne fotki, nazwijmy to u cioci na imieninach. Czytałem dość sporo na temat obydwu lamp ale ciągle mam dylemat, któraś z tych czy może jeszcze coś innego w podobnym zakresie cenowym... Bardzo proszę o opinie, porady będę bardzo wdzięczny za każdą! Pozsiadam Canona 400D.
380ex to sam automat, a tumax automat+pełen manual. Jeśli zastanawiasz się nad lampą z manualem to pomyśl bardziej o 430ex, a jeśli zestawisz sobie tumaxa i 430ex to bierz canona bo to inna jakość wykonania i zawsze 100% poprawnej współpracy z puszką
40D + Tamron 17-50/2,8 + Sigma 70-300/4,5-5,6 + C50/1,8II + 550ex + duuuużo planów i mało pieniędzy...
studioad.pl - projektowanie stron internetowych
serwery www bez limitów
Ja bym sobie odpuścił tumaxa. Zamienniki to kłopoty. Pierwsza lampa na 400d - myślę, że 380 ex będzie ok, a moze trafisz tanio 420 EX - masz już głowicę ruchomą w poziomie.
Dzięki za odpowiedzi. Chyba jednak dozbieram troszku kasy i kupie 430 ex
Bo jednak z tymi zamiennikami to mogą być problemy... ;/
Jeśli masz szansę na zakup 430 EX to się nie zastanawiaj. 420 EX - wolniejsza - będzie też jakąś alternatywą. Z 430 będziesz jednak na pewno zadowolony.