Zbędne gadźety te płyny i swaby. U mnie wystarcza grucha przed, potem pałeczka kosmetyczna na sucho i na końcu jeszcze raz grucha. Tylko wyczucie trzeba mieć i już. Czyściłem tak 20D ze sto razy (bo często szkła zmieniam a na lotniskach często mocno wieje), czyszczę tak bez problemu 5D (tam to jest co czyścić!) i mnie taki "zestaw" w zupełności wystarcza. Dla mnie aparat to urządzenie do robienia zdjęć a nie przedmiot kultu i dlatego nie mam oporów przed takim sposobem robienia "porządków"