jako autor wątku, skrobne trzy słowa, może na szczęśliwe zakończenie
zostałem przy d200. miałem możliwość potestowania 5d, porówania przy podobnych szkłach. plastyka obrazu, detal i czystość zdjęcia na wysokich czułościach - mocna przewaga 5d. system dla mnie obcy. ergonomia - sprawa dyskusyjna, canon całkiem wygodnie leży, ale d200 lepiej, zdecydowanie. co ważne - na miniatrukach podwieszanych w sieci i na odbitkach - róznice nie rażą.
zostałem przy d200, do ciemniejszych miejsc dokupiłem d50, który - oj! będzie grzmiało - na wysokich czułościach jest niewiele słabszy od 5d. no i kocham dalej nikona, podwójnie już teraz.
dzięki za wszystkie uwagi, ciepło pozdrawiam z czarno-żółtego forum![]()