I może źle odbijać światło. Albo przeklamywać kolory - ja bym się nie odważył.
A książki do nauki fotografii NG są tanie. I foty fajne. ;]
To ja jeszcze dodam że w fotograficyfrowej - edycja zdjęć Kelby'ego też jest szara kara. Jest perforowana, więc można ją wyrwać i nosić przy sobie.
jak pisał powyzej Fan nr 1 u Kelbiego jest równiez szara karta. I co wazne jest również karta z bielą "bezszczegółową"(równie ważne). Wewnętrzne części okładki w NG (jak juz pisano) i J. Hedgecoe również mają takie szare karty. Ale stosowanie karty nie zawsze pomaga (jezeli nie spełni sie określonych warynków przy pomiarze- np ustawienie pod odpowiednim katem do swiatła). I są znacznie prostsze sposoby, które po próbach okażą się b. dobre. Dlatego pozwolę sobie jeszcze raz polecić linki, które zamieściłem na str. 2 tego wątku!(szczególnie rozdział I. Naświetlanie J. Shaw)
Eee, ja tam w trudnych warunkach nawet do rawów używam custom. Oczywiście można tak jak Tomek napisał, ale mając to już "w zdjęciu" zawsze to potem o te dwa ruchy mniej w sofcie...
Witam. To chyba mój pierwszy post tutaj wiec witam serdecznie współcanonierów. Moje pytanie - czy to że zdjęcie wychodzi mocno zabarwione na czerwonawe kolory (szczególnie wnętrza przy słabym świetle) to właśnie kwestia balansu bieli? POzdro i dzieki za odpowiedz.
Body 3tys +szkła za 6tyś + kartka z Allegro za 35zł .Jakos to wytrzymałem finansowo.