Przewinęlo się przez moje ręce troszkę starego sprzętu i najcześciej zaświetlenia powstawały poprzez szpary pomiędzy korpusem a drzwiczkami . Fabrycznie na tym styku najcześciej jest "uszczelka" z czarnego weluru , która po latach użytkowania albo się odkleja , albo odkształca wpuszczając światło . To że na niektórych fotach jest zaświetlenie a na niektórych nie , może wynikac z faktu , że raz szybciej przewinałeś kliszę , raz wolniej , raz w słońcu , a raz w półmroku itd.
Oczywiście istnieje możliwośc zaświetlenia szerokiej kliszy w podobny sposób przy zakładaniu do aparatu ( rolka się wyluzowuje i papier ochronny nie przylega do materiału światłoczułego ), ale zakładam że wkładając kliszę do aparatu uważałeś![]()