ja chciałem przypomnieć, że przez debilne małe punkty odpadliśmy z Ligi Światowej...
echhh...
a jakby ktoś nie widział to o 20.05 na Polsacie jest powtórka.. Nie wiem czy cały meczyk ale warto...
30D+BG-E2; T12-24/4; T28-75/2,8; C70-200/4L; C430EX II; GP324C + M488RC2; Computrekker AW i kilka GB na kartach
Widziałem ten mecz, niesamowite emocje, muszę się jednak przyznać że w trakcie drugiego seta straciłem wiarę. Zmiany zarządzone przez Lozano odmieniły polski zespół, z przyjemnością oglądałem zagubionych Rosjan, to rzadki widok.
Pozdrawiam
PrzemoC
niestety nie mogłem obejrzeć z prostego powodu - szkoła, ale śledziłem przebieg punkt za punktem w internecie (:
po wyniku 0:2 stwierdziłem, że przegraliśmy już na pewno. jednak na szczęście myliłem się ! uważam, że jak na polskie możliwości to zaszliśmy bardzo daleko. każde następne zwycięstwo będzie traktowane przez polaków inaczej i z większą satysfakcją (:
Ot z ust mi wyjales... i jeszcze jedna rzecz - wydaje mi sie, ze brak zmian i granie jedna szostka teraz zaprocentowalo - po prostu nie bylo jak rozpracowac reszty zawodnikow
A cieszy mnie przede wszystkim jedno - to nie jest szostka + rezerwa do limitu. Oni wszyscy moga tworzyc pierwsza szostke:cool:
Pkt 8 Regulaminu - niedozwolona stopka tu była...
I ze mnie zarowno kiedys niezly gracz byl (na studiach babka od wfu na glos sie zastanawiala czy mnie nie pchnac do sekcji... ale wolalem sie uczyc) - ulubiona pozycja to srodkowy bloku (za slaba technike ataku mialem) mimo ze z 8-10cm do idealu by mi brakowalo
. A obecnie mocno kibicuje wlasciwie tylko i wylacznie siatkowce - reprezentacji Polski... pilka nozna mnie nie kreci, tak samo rozgrywki ligowe (gdzie kto bogatszy ten ma lepszy klub).
Tak, to prawda. Sledzilem (i ogladalem wszystkie mecze Polakow) od samego poczatku terminarz i rozgrywki. Wstepnie terminarz grupy E byl ustawiony tak ze zwyciezca grupy A wszystkie mecze grupy E rozgrywa o godz 10:00 . Tak skosnookie byly pewne swego. Po tym jak pierwsza faza grupowa byla skonczona to male zawirowanie terminarza (przez chwile nawet byly wpisane dwa mecze na ta sama godzine... w tej samej hali).
Coz... kasa...
Co do meczu z Rosja to juz bylem pewien 3:0 . Wiare zaczalem tracic bardzo szybko bo po pierwszych 5 punktach pierwszego seta.
Ale po pierwszych 4 pkt trzeciego - odzyskalem wiare, z zapartym tchem ogladalem jak z 2-3 pkt przewaga Polacy konsekwentnie ciagna ta przewage do konca. 4 i 5 set to juz deptanie blokiem, atakiem, obrona, kontratakiem.
A moje podejscie do postawy Rosjan przed jak i w trakcie meczu podsumowuje komentarz jaki wyglosilem do Poltawskiego jak po raz kolejny zostal zablokowany w czwartym secie i zrobil mocno zalosna mine: "a dobrze ci tak łysy *ju ".
Dzis z Serbia oczywiscie tez obejrze, choc mam nadzieje ze poprzedzajacy mecz bedzie pieciosetowy - wtedy zdaze obejrzec od poczatku (z pracy wychodze o 7 rano).
Aaaaa... 3:2 z Rosją, 3:0 z Serbią. Brak słów :-D