mój maluch uczył się siadać a ja uczyłem się robić zdjęcia ;-)
mój maluch uczył się siadać a ja uczyłem się robić zdjęcia ;-)
nx100
a mnie ostatnio na cz-b zebralo
KORNELEK
Ja tutaj malutko piszę ale SEBA to rzeczywiście najlepsze foty jakie widziałem od jakiegoś czasu na tym forumczy inspirowane czy nie nie istotne w dzisiejszych czasach każdy czerpie pomysły od innych a jak tego nie robi to i tak zostanie o to posądzony bo zrobił coś dobrze
![]()
Pozdrawiam super!!!
przejrzałem cały wątek, ale jakoś nie mogę znaleźć odpowiedzi na 2 pytania:
- jak to jest z lampami i małymi dziećmi ? można stosować czy nie (a jak nie to do jakiego wieku?)
- do małych dzieci (w tym noworodków) co byście wybrali na FF - 85/1.8 czy 100/2 (chodzi mi głównie o min. odległość ostrzenia)?
Dobra lampa nie jest zła, każde dziecko o tym wie. A na poważnie to ja nie widzę większych przeciwwskazań, o ile nie będziesz walił noworodkowi prosto w oczy. Odbijaj światło od czego się da oby to nie było lustro. Mój 1,5 roczny rzeźnik przyjął już na siebie kilkanaście wyładowanych akumulatorów w 430 exII
i nawet bardzo to polubił, jak widzi aparat to od razu kuca pozując w ten sposób, potem przeglądamy razem sesje i jest dobra zabawa.
pozdro
pierwsze moje foto, chrześnica:
c50d + t17-50 + t55-200 + falcon 8mm
zenit 12xp + helios 44m
Ja tam myślę, żeby unikać, przede wszystkim dlatego, że zdjęcia w zastanym są zdecydowanie ciekawsze i z klimatem. Fotografując już ponad 2 lata mojego synka, prawie w ogóle unikałem lampy.. 90% zdjęć 28 1.8 @ 2.2 na 30D
Ja stosuję krótszą ogniskową, na FF bym pewnie miał tandem 35 1.4 i 50 1.4, ale pewnie każdy ma swoje preferencje, jednak dłuższa ogniskowa wydaje się być korzystna kiedy dziecko jest trochę starsze i już potrafi zapozować, albo przynajmniej chwilę się nie ruszać.
Dodam też przy okazji zdjęcie
"No tak... zaaapomniałem..."
Trochê niejasno siê wyrazi³êm - chodzi³o mi lampy studyjne z modyfikatorami of coz. nie chce sie wdawac w dyskusje o wyzszosci swiatla zastanego itd.![]()