nx100
Mina naturalna, w PSie tylko rozmycie kołowe
![]()
Witam wszystkich,dołaczę się do wątku jako rodzic
Jaki polecacie szybki obiektyw do fotografowania naszych pociech,mój 10-czny bzyk już daje mi się we znaki,a kit powoli nie wystarcza,przeważnie do foto w pomieszczeniu bo na przyszły rok planuję 70-200 4.0, co "wydaje" mi się słusznym wyborem.Proszę o radę i sugestie
pozdrawiam taty i mamy![]()
50D+szkło
Jest pewien problem z wyborem obiektywów dla Cropa, które maja służyć do fotografowania w pomieszczeniach dzieci, które znajdują się w ruchu. Na niskim i średnim poziomie cenowym obiektywy mają albo przeciętną jakość, i/albo wolny AF. Może odpowiedni będzie 28/1.8 - niech wypowiedzą się Ci, którzy próbowali tym fotografować ruchliwe szkodniki?
50/1.8 i 35/2 są trochę za wolne, a AF Servo działa z nimi raczej kiepsko - co nie oznacza, że nie da się nimi zrobić zdjęć) (po prostu uzysk jest niski). Na zewnątrz w moim wypadku świetnie sprawdził się EF-S 60/2.8. Ma znakomity AF, który b. dobrze pracuje przy śledzącym AF. Światło 2.8 jest w sam raz, a ogniskowa mi bardzo odpowiadała. Z 70-200 LIS też byłem bardzo zadowolony przy fotografowaniu dzieci na zewnątrz.
Generalnie bardzo brakuje czegoś "szerszego i odrobinę jaśniejszego" o jakości i cenie wspomnianego EF-S 60/2.8.
Myślałem poniekąd żę nakładem kosztów kupić 15-85 IS USM,i do wnętrz wystarczy, lub coś słabszego i jakiegoś speedlita
Myślałem poważnie o 50 1.8 ale teraz mam wątpliwości, czy af wyrobi i trochę wąsko,bo bzyk jak każdy wie jest w 5ms przed obiektywem:-D
pozdrawiam wszystkich
50D+szkło
Do wnętrz zapomnij, a zdjęcia z lampą to już nie to.. Ja posiadam na kropie właśnie wspomnianego 28 1.8 i zwykle w średnio oświetlonym pokoju używam na f/2.2, iso 400 - 800 (kilka moich zdjęć jest w tym wątku), więc o wynalazkach typu 4 czy 5.6 to ze względu na światło no i głębię ostrości to zapomnij. 50 1.8 - przy ruchliwym dziecku na tym szkle można się mocno zawieść. Podsumowując polecam 28 1.8 to zdjęć dziecka we wnętrzach na aps-c.
Wydaje mi się, że 15-85 nie powalczysz w pomieszczeniach... 50/1.8 jest tani i warto zaryzykować, bo pomimo frustracji związanych z jego budową i powtarzalnością AF, pozwoli czasem zrobić świetne zdjęcie. Aha - nie licz że 50/1.4 da ci na cropie znacząco więcej...
Jeśli chodzi o zoomy, to jest 17-55/2.8, z tym, że jest koszmarnie drogi i ponadprzeciętnie awaryjny. Zresztą bez jakiegoś jasnego stałoogniskowego obiektywu i tak się nie obejdzie, choć z pewności będzie to kompromis...
A ja sobie radziłem 50 1.8 przy kilkumiesięcznej Alce. Dziś zaczyna raczkować, a ja sprawiłem sobie 50 1.4 - ostrość kręci się szybko, ale trochę za wąsko zaczyna się robić, z racji tego, że córcia jak tylko widzi obiektyw to bardzo szybko zmierza w jego stronę.