Pokaż wyniki od 1 do 10 z 966

Wątek: Fotografia dzieci

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    68

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aptur Zobacz posta
    Bywa to rzeczywiście trudne ale szanse wzrastają gdy uda nam się czymś dziecko zainteresować. Niech się bawi, robi sobie co tam lubi a my wtedy robimy zdjęcia.
    Na ale właśnie z tym zainteresowaniem to jest tak, że nic nie przebije aparatu

    Cytat Zamieszczone przez mrek Zobacz posta
    No cos Ty? By ratowac sprzet dolecisz do statywu szybciej niz bobo?
    Też fakt, znając te "moje" Maluchy - mogę nie zdążyć, przed nimi

    Dgi - tak kiedyś to się pstrykało to woli, a teraz to się trzeba nastarać... a później się dziwimy skąd w naszym kraju tylu łapówkowiczów:-?
    7D + kilka szkieł i dużo chęci ;-)

  2. #2
    Bywalec Awatar dgi
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez izewa Zobacz posta
    Dgi - tak kiedyś to się pstrykało to woli, a teraz to się trzeba nastarać... a później się dziwimy skąd w naszym kraju tylu łapówkowiczów:-?
    Taki wdzięczny temat jak fotografia dzieci, ale Twoje słowa jakoś tak poważnie zabrzmiały. :-? Ty tak serio, bo mina nie tęga?
    350D + KIT| BG-E3 | Tamron f2.8/28-75mm | Pentor f2.8/135mm | Porst f1.8/50mm
    http://photo.dario-g.com

  3. #3
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    68

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dgi Zobacz posta
    Taki wdzięczny temat jak fotografia dzieci, ale Twoje słowa jakoś tak poważnie zabrzmiały. :-? Ty tak serio, bo mina nie tęga?

    Byłam kiedyś podczas Świąt Bożego Narodzenia w kościele na chrzcinach i rodzice dziecka (tak gdzieś 2-3 letniego) które było właśnie chrzczone dawali mu drobniaki aby dawał się fotografować, a Mały natychmiast po otrzymaniu pozował jak zawodowy model:sad: Zastanawiam się czasem gdzie jest granica... taka negatywna refleksja mnie wczoraj napadła pod koniec dnia
    ale już mi minęło...;-)
    Wczoraj wieczorem przy okazji odwiedzin u znajomych na kinderbalu, miałam okazję wypróbować po raz kolejny moje zdolności negocjacji i Wasze podpowiedzi. I choć mój kit nie radzi sobie zbyt dobrze z oświetleniem w mieszkaniu a na błysk flesza (mimo jego osłabienia) dzieci reagują różnie... to nie było tak źle
    7D + kilka szkieł i dużo chęci ;-)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •