Właśnie o tym biegu do aparatu mówię... skąd w nich nagle taka werwa do biegu w stronę aparatu ;-). Dlatego też zastanawiałam się nad opcją statyw+pilot? Może już tak ktoś tego próbował?

Odnośnie Twojego ostatniego zdjęcia z akwarium w zoo, to zrobiłam prawie identyczne i również wyszło super co prawda troszkę rozmyte, ale z niesamowitą miną Małego, który był zachwycony rybkami (i tylko dlatego zignorował chwilowo aparat) :grin:

No cóż, chyba faktycznie jedyny sposób to seriami, jak to większość proponuje... no i dość krótki czas + wiele cierpliwości Choć już jeden z moich przyjaciół powiedział, że jak kiedyś przyjdę bez aparatu i dzieci mnie zobaczą to zaczną płakać bo mnie nie poznają