Marek super pomysł...że o tym wcześniej nie pomyślałam, a za 20 lat pokażę im - ooooooo ta czerwona plamka to Maja a ta zielona to Danielek :grin:
Kami - one mają właśnie po 1,5 roku, więc nie są jeszcze przekupne, może za jakiś czas... ;-)
Avadra - najgorzej, że cierpliwość to się kończy rodzicom dzieci, bo za każdym razem gdy ich odwiedzam to biegam za dziećmi z aparatem a z nimi rozmawiam w drzwiach przy pożegnaniu przez 3 minuty na 3 godzinną wizytę![]()
Zastanawiałam się może nad jakimś zoomem (może Canon EF 28-135mm IS USM), nie byłabym wtedy takim "ciekawym obiektem" dla Dzieciaków... zapomniałam wcześniej dodać, że w wielu ujęciach dzieci są już nosem w "środku aparatu"
A może to kwestia mojej "nachalności". może powinnam zainwestować w statyw i pilot... i udając brak "działania" aparatu pstrykać zdjęcia?
Sama nie wiem w którą stronę iść, więc... dalej czekam na info...
PS. Dzięki za przeniesienie postu i od razu przepraszam za błędne umieszczenie, ale nie bardzo wiedziałam w którą kategorię włożyć ten temat ;-)