Ale co w tym ciekawego? Magazynujesz energię słoneczną i wysyłasz ją w inne miejsce. Więc to miejsce się mniej nagrzewa (zasada zachowania energii). Dalej: zużycie tego prądu na północy, powoduje zawsze wydzielenie ciepła, praktycznie zawsze w ilości równej zużytej energii.
Efekt jest taki, jakby część promieniowania słonecznego z południa została przekierowana na północ. Przy dużej powierzchni ogniw, mógłby się nam nawet klimat odwrócić
A czym będziesz potem ten dom ogrzewał? Chyba, że gromadzisz energie latem na zimę.