Ogolnie jest niedobor specjalistow, co nas powinno cieszyc...Ja jeszcze nie wiem co chce robic po skonczeniu, czas pokaze, bo jak narazie to planow 1000![]()
Ogolnie jest niedobor specjalistow, co nas powinno cieszyc...Ja jeszcze nie wiem co chce robic po skonczeniu, czas pokaze, bo jak narazie to planow 1000![]()
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
ta atomowe są najlepsze bo jak coś to zawsze można po sobie zostawić spaloną ziemie
największy chyba mit jaki się utarł to taki że nagle jakimś cudem znajdziemy jedno super źródło zasilania i w dodatku ekologiczne
dróg na szczęście jest kilka bo oprócz pojawiających się alternatywnych źródeł energii pracuje się nad tym aby istniejące źródła wykorzystywać lepiej (zgazowywanie węgla) następnym kierunkiem jest zwiększanie sprawności urządzeń wytwarzających energię (m.in. turbiny - obojętnie czy te w elektrowniach wiatrowych czy te w atomowych) kolejnym kierunkiem jest ograniczanie zużycia energii nie tylko elektrycznej (bardziej zaizolowane budynki, silniki palące mniej paliwa, urządzenia AGD zużywające mniej prądu) - teraz przypomniał mi się wynalazek pewnego Brytyjczyka który dla Afryki wymyślił radio na korbkę (dynamo) to jest dopiero ekologiczna energia - tak więc nie ma tzw idealnego źródła energii - przytaczana tu przez kolegów synteza lekkich jąder też ma swoje ograniczenia - mała ilość wodoru w czystej postaci i koszt jego wytworzenia z tego co ostatnio czytałem na ten temat to islandia ma się stać głównym producentem wodoru a to dzięki taniej energii ze źródeł geotermalnych tak więc wszystko jest ze sobą powiązane i nikt nie ma czarodziejskiej różdżki żeby wyczarować coś z niczego
Chyyyyyba sie nie zgodze;-) surowca do produkcji wodoru mamy od groma ;-) co wiecej, produkcja opiera sie na elektrolizie, ktora nie trudno przeprowadzic w domowych warunkach, oczywiscie nie na skale przemyslowa;-) z wodorem problem jest tylko taki ,ze przechowywanie go jest trudne.mała ilość wodoru w czystej postaci i koszt jego wytworzenia
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Uff, rzeczywiscie nie da sie cytowac.
@liquidsound - to ze slonce swieci po drugiej stronie globu w nocy to oczywiscie zart (tam nawet byl usmieszek)
O syntezie lekkich jader juz pisalem jako jedna z mozliwych drog. Fajnie byloby miec takie male sloneczko na ziemi ale niestety nikt jeszcze nie wybudowal reaktora, ktory by sie dal sprawnie kontrolowac. Problem jest z tym taki ze wszystko musi byc zrobione eksperymentalnie bo trudno to policzyc. To dlatego buduja te gigantyczne tokamaki...
Dla mnie najlepsze combo na przyszlosc to PV+FC czyli photovoltaics + fuel cells. PV zastapi nam atomowki a FC zastapi rope. Tak to widze. Troche idealistycznie, oczywiscie.
Czy ja powiedziałem, że ma być większość U-235? Od jakiegoś czasu próbuję uzmysłowić szanownemu towarzystwu, że mówimy tu o reaktorach nowoczesnych, typu FBR z zastosowaniem uranu niewzbogacanego, natywnego i plutonu. Jest ich już kilka w Europie (największy to Phoenix we Francji - reaktor 3GW, e.el. 1,2 GW). Tak jest zwykły, U-238 i Pu własnej produkcji. Szacuje się, że uranu z rud starczy w przypadku FBR na co najmniej 20tys.lat, a gdyby wziąć uran z wody morskiej....:-D . Ciekawostka: uran zawarty w przeciętnym węglu kamiennym dostarczać może więcej energii, niż sam węgiel :-D .
Pozdrawiam szanowne towarzystwo:wink:
No nieaktualne masz wiadomosci:wink: experymentalne reaktory juz sa ale niestety wklad dostarczonej energi potrzebnej do zainicjowania reakcji jest rowny uzyskanej energi, wiec jeszcze duzo pracy nad poprawa wydajnosci. Ogolnie temat bardzo trudny i jeszcze sporo wody w wisle uplynie zanim technologia bedzie na etapie powszechnego stosowania.ale niestety nikt jeszcze nie wybudowal reaktora, ktory by sie dal sprawnie kontrolowac.Hehe a wodor zawarty w tymze weglu (co za nietrafne zjawisko ,ze pierwiastek i surowiec nazywa sie tak samo, ale mysle ,ze zainteresowani to wylapia), moze dostarczyc duuuuuzo wiecej energi:wink:Ciekawostka: uran zawarty w przeciętnym węglu kamiennym dostarczać może więcej energii, niż sam węgiel
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
liquidsound owszem surowca mamy pod dostatkiem, tylko pytanie ile potrzebujemy energii żeby za pomocą elektrolizy wytworzyć wodór z którego później wytworzymy energię. Z tego co wiem ( a moja wiedza przyznaje opiera się na czasopismach popularnonaukowych) to tu jest właśnie pies pogrzebany bo gdyby tak jak piszesz było to tak proste i opłacalne to już dawno było by to wykorzystane na skalę masową. Wydaje mi się że prędzej zastąpimy ropę np olejem roślinnym (swoją drogą znam już kilku kolesi którzy jeżdżą na takowym a słyszałem też wypowiedź jakiegoś profesora ze szczecińskiej polibudy który stwierdził że mieszanie oleju roślinnego z olejem napędowym w proporcjach pół na pół nie powoduje żadnych problemów z silnikiem)
Zgadza sie, nowoczesne reaktory IV gen. moga sie zasilac paliwem z odpadow ktore wytwarzaja reaktory II gen. Uran mozna znalezc wszedzie, w wodzie morskiej pewnie tez. Znajdz najpierw jednak jakas rozsadna (=tania) metode jego pozyskania. W tym problem.
Zreszta o czym my tu mowimy. My nie chcemy uranu. W kazdym razie nie w koncetracjach przekraczajacych jakies 0.5%. Inaczej promienuje to nieprzyjemnie a tego nie lubimy.