Nikony 5400, 8400, Minolty A1 itp odpadają w przedbiegach - są po prostu za wielkie!
Aparat ma być dla rodziców, na ich wycieczki i wakacje. Łatwy w obsłudze i do noszenia.
Nowe odpadają ze względu na cenę - nie potrafię i nie chcę przekonywać do wydawania dużej kasy ludzi robiących z zasady odbitki max. 10x15.
Chyba zacznę szukać Canona s60 w dobrej cenie, a jak nie dam rady to Fuji E510 (dzięki Gwozdzt)

pzdr