Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: Windows XP - widział ktoś coś takiego?

Mieszany widok

  1. #1
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Urbanowicz Zobacz posta
    Raczej do obróbki zdjęć, muzyki Linuksowi jeszcze trochę daleko do Windowsa - jeśli miałeś na myśli ten system zamiast Okienek.
    jesli mowimy o multimediach to moim zdaniem Linux jest tutaj kompletnym nieporozumieniem. owszem, mozna to zrobic, ale to troche takie wyjezdzanie (swietnym w trudnym terenie) Uazem na autostrade.

    z tym ze ogolnie, multimedia to jest dzialka ktora od zarania swych dziejow sprawia problemy. notorycznymi konfliktami sprzetowymi, notorycznym chlewem w sterownikach, przez ktore nieprawidlowo dziala ten sprzet, notorycznie niedopracowanymi systemami. problemem jest glownie (dzis w wiekszym stopniu "byla") roznorodnosc rozwiazan i nie pasujaca do multimediow architektura PC x86. i tu czy Windows, czy Linux, z problemami przychodzi sie borykac bardzo podobnymi

    mniejszy problem jest na Makowkach, ktore ze wzgledu na bardziej hermetyczny system i mniejsza wariancje sprzetowa wyglada tu duzo solidniej. ale to sprzet stworzony dla grafikow, ktorzy przez Apple traktowani sa jako, za przeproszeniem "nietomne sprzetowo jełopy". co ma te zalete, ze na MacOS-ie mozna pracowac robiac swoja praca a nie babrac sie w rzeczach zupelnie zbednych jak w przypadku Windowsa.


    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Urbanowicz Zobacz posta
    Sam się swego czasu masochizowałem i od czasu do czasu masochizuję linuksem. Darmowe oprogramowanie multimedialne jest lepiej dopracowane pod łydnołsa, nie mówiąc już, że brakuje w linuksie graficznej i dobrze dopracowanej nakładki do wysyłania smsów (w Kadu jest to bardzo prymitywne).
    tak na oko, to w ciagu kilku lat to przestanie byc problemem. koncepcja software'u licencjonowanego na stanowisko (kompa/system) troche sie przejada, a coraz ciekawiej wygladaja pomysly na webservices - dowolny komp (bez wzgledu na system, hardware, itd. itp.) z przelgadarka www i Java, a softu uzywasz "zdalnie" tylko tyle i tylko tak jak potrzebujesz. do podstawowych zadan przepustowosc lacz spokojnie wystarcza, i do pracy lokalnej zostana mocno mielace dane kombajny w stylu Photoshopa, Visuali, CAD-ow itd. itp.


    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Urbanowicz Zobacz posta
    Jeśli dba się o system tj. firewall Kerio z własnymi regułami (nie domyślnymi), dobry antywirus, przeglądarka Opera/Firefox, nie wchodzenie na porno strony to system chodzi "jak ta lala". Więc nie przesadzajcie, że ten łyndołs jest taki zły...
    A najcześciej takie problemy powoduje czynnik znajdujący się między monitorem a oparciem fotela
    i tu bym sie sprzeczal. czynnik przed oparciem fotela jest wazny, ale jesli producent softu wbudowuje w kazdy program modul "kapujacy" licencje i ustawienia sprzetowe do siedziby w jakims, dajmy na to, Redmond, to ten uzytkownik specjalnie nie moze tu wiele zdzialac. tudziez jak ten producent na golym systemie, jak i po aktualizacjach software'owo opuszcza blokade zdalnego dostepu do rejestru, gdzie znalezc mozna mnostwo waznych informacji.
    pewnie, ze mozna trzymac sie na bacznosci i pilnowac tej Windy jak zlodzieja (co nie do konca jest przekontrastowane), ale czy o to chodzi w pracy z komputerem? jesli siadasz do pracy w Szopce to chcesz sie zajmowac grafika, a nie kontrolowac co kilka minut, czy nic z Windy nie wycieka i czy nie przypaletuje sie kolejny wirus. no po prostu nie o to chodzi.

    kazdy dzisiejszy system wiaze sie z jakims trade-offem pomiedzy wygoda uzytkownikow a bezpieczenstwem. u Microsoftu jest to zbyt mocno przechylone na strone wygody i efektownosci. po prostu
    www albo tez flickr

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    55
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    i tu bym sie sprzeczal. czynnik przed oparciem fotela jest wazny, ale jesli producent softu wbudowuje w kazdy program modul "kapujacy" licencje i ustawienia sprzetowe do siedziby w jakims, dajmy na to, Redmond, to ten uzytkownik specjalnie nie moze tu wiele zdzialac. tudziez jak ten producent na golym systemie, jak i po aktualizacjach software'owo opuszcza blokade zdalnego dostepu do rejestru, gdzie znalezc mozna mnostwo waznych informacji.
    pewnie, ze mozna trzymac sie na bacznosci i pilnowac tej Windy jak zlodzieja (co nie do konca jest przekontrastowane), ale czy o to chodzi w pracy z komputerem? jesli siadasz do pracy w Szopce to chcesz sie zajmowac grafika, a nie kontrolowac co kilka minut, czy nic z Windy nie wycieka i czy nie przypaletuje sie kolejny wirus. no po prostu nie o to chodzi.
    A zakładasz, że w zasadzie firewalle i inne zabezpieczenia to co właściwie robią? Nie zawsze sprzęt klasy PC jest jedynym bastionem obrony "wycieku danych" do WAN-u z LAN-u, tego możesz być pewiem.
    Ponadto takie sprawy jak przesyłanie czegoś tam "podsłuchanego" wychodzą szybciej niż się wydaje o ile godzi to w ogólnie rozumianą wolność jednostki. Są ludzie i organizacje uważające ją za najistotniejsze dobro.
    Zwróć uwagę, że istnieją także instytucje, organizacje i przedsiębiorstwa używające licencjonowanego w dziwny sposób (aktywacje itp) software'u i posiadające jednocześnie wdrożone standardy ochrony informacji zgodne z BS-7799. Od nich naprawdę nic nie wycieka.

    Ponadto samym firmom software'owym jednak zależy na postrzeganiu ich jako wiarygodnych. Przykładowo, Microsoft ostatnio przekazał możliwość wglądu dla polskiego rządu do kodów źródłowych windowsa i aplikacji.
    Ostatnio edytowane przez KMV10 ; 22-11-2006 o 12:07

  3. #3
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KMV10 Zobacz posta
    A zakładasz, że w zasadzie firewalle i inne zabezpieczenia to co właściwie robią? Nie zawsze sprzęt klasy PC jest jedynym bastionem obrony "wycieku danych" do WAN-u z LAN-u, tego możesz być pewiem.
    zakladam, ze sa jednym ze srodkow zabezpieczenia. ale nie odwalaja wszystkiego za system koncowy, na ktorym pracuje uzytkownik, bo tu tez trzeba cos zrobic

    Cytat Zamieszczone przez KMV10 Zobacz posta
    Ponadto takie sprawy jak przesyłanie czegoś tam "podsłuchanego" wychodzą szybciej niż się wydaje o ile godzi to w ogólnie rozumianą wolność jednostki. Są ludzie i organizacje uważające ją za najistotniejsze dobro.
    dobro w rozumieniu USA to ograniczanie mozliwosci kopiowania utworow i pobieranie licencji przez Media Playera oraz przesylanie przez ten program informacji o pobranych licencjach. wiec mimo, ze fakt jest znany, to i tak wiekszosc uzytkownikow ma to udostepnione w MP (mozna wylaczyc), co o ile wiem jest niezgodne z unijnym prawodawstwem, ktore jest bardzo czule na punkcie ochrony prywatnosci. i co? cos z tym Microsoft zrobil?

    pewnie, ze duzych babokow tu sie nie da zasadzic "w swietle prawa", ale niechlujstwo w kodzie i udostepnienie zbyt duzej liczby lewych wejsc do systemu w Windowsach wystarcza, zeby software trzeci sie rozpanaszal i robil co chcial. nie z winy Microsoftu, ale za jego cichym przyzwoleniem w postaci rozwijania systemu w kierunku wygody ciemnych (za przeproszeniem) uzytkownikow, i dyskretnego przemilczenia zagadnien bezpieczenstwa. pewnie, ze nie jest to nielegalne i nie robi smrodu, ale trzeba miec swiadomosc, ze wiaze sie z pewnymi problemami. ot tyle
    www albo tez flickr

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •