tzn załóżmy że światła by trochę było - i nawet padające na twarz .
a wiadomo że jak jest za ciemno to i MARECZEK nie da rady.
zainspirował mnie troszkę ten watek:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=23082
tzn załóżmy że światła by trochę było - i nawet padające na twarz .
a wiadomo że jak jest za ciemno to i MARECZEK nie da rady.
zainspirował mnie troszkę ten watek:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=23082
Ostatnio edytowane przez Makudonarudo ; 25-08-2007 o 22:01
A ja mam takie trochę inne pytanie, bardziej organizacyjne - może mi ktoś pokazać wzór umowy jak to powinno wyglądać. Pierwszy raz się z takim zleceniem spotkam w tym roku szkolnym.
To ja tylko ze swoimi 3 groszami dojdę.
Kiedyś miałem zamiar robić studniówki - 'teren' był dobry, bo miałem znakomity kontakt z liceum do którego wcześniej uczęszczałem, można powiedzieć, że miałem 'błogosławieństwo' grona 'górnego'. Nie było problemów też z nakładaniem się terminów, czy 'masówką' w rozumieniu 6-10 klas (były roczniki i do litery 'L' !). Największy problem jaki napotkałem to właśnie ludzie - a dokładnie myślenie i jakieś takie bezgraniczne roztargnienie w obrębie uczniów i rodziców. Myśleli, że albo jestem filantropem, albo kimś kto chce ich naprawdę 'wycyckać'.
Tutaj znajduje się przykładowy cennik jaki im podałem (2 możliwości w zależności od upodobań klasy, należy wziąć pod uwagę, ze 1 klasa = ok. 30-34osób).
1. Wynajęcie fotografa (sprzęt jak w stopce + 24-70L + 85mm f1.8 + Sigma 20mm f1.8), oświetlenie (2x 200Ws + softboxy + 2x 125Ws), otrzymują 2x DVD ze zdjęciami, oczywiście edycja - no i miałem być na każde zawołanie. Koszt: 1200zł / całą obsługę.
W przeliczeniu na osobę: ok. 30-35zł.
//Otrzymują nośnik który zawiera fotki hi-res, ale sami muszą sobie skopiować i zanieść do wykonania odbitek.
2. Dla każdej osoby - komplet: 1x 20x30cm - zdjęcie klasowe, 2x 15x21cm pozowane z i bez osoby towarzyszącej, 3x 13x18cm z grupką przyjaciół, lub w tańcu + płyta DVD z prezentacją zdjęć (typu: ProShow) z podkładem muzycznym itp.
W tygodniu po imprezie - przynoszę projektor do sali (jest taka aula w liceum), przeglądamy wszystkie zdjęcia (numer w rogu), każdy spisuje sobie które chce i jaki format - ja w ciągu kilku kolejnych dni wykonuję odbitki. Oddaję im całość - już gotową - czyli komplet + dodatkowe odbitki.
Od osoby: 25zł + koszty dodatkowych odbitek, przykładowo:
4,00zł - 20x30cm
2,20zł - 15x21cm
1,50zł - 13x18cm
1,00zł - 10x15cm
//Dostają materiał już w formie finalnej - na papierze. Koszty odbitek (H. Ostrowski - zakład w Krakowie - mam pewność co do jakości) - stosunkowo niewygórowane (niektóre mniejsze laby mają drożej), dostają prezentację którą mogą sobie obejrzeć tak jak i film (komp + stacjonarny odtwarzacz) + mają do tego trochę niższą cenę w której już coś dostają (fotki + płyta), oraz okazję aby wspólnie obejrzeć wszystkie fotki i opuścić kilka lekcji... Minus? Taki, że nie otrzymują zdjęć w pełnej rozdziałce i uzależniam ich od tego aby przyszli potem do mnie po kolejne odbitki, lub wersja hi-res dodatkowo płatna
Można było oczywiście ze mną pogadać, ponegocjować, zobaczyć zdjęcia (akurat ślubne, ale zdarzyło mi się robić kilka ślubów gdzie naprawdę było bardzo dużo młodych ludzi i zabawa była jak na studniówce). Gadałem z rodzicami, gadałem z uczniami, prezentowałem się w każdej klasie i omawiałem co i jak (podobnie jak i konkurencja). Jakość - zarówno w kwestii samych zdjęć, kompozycji, kadru, jak i obsługi i technologii w tle - mieli zapewnioną na najwyższym poziomie.
Co się stało? Zrezygnowałem. Stwierdziłem, że nie jestem w stanie gadać z kilkunastoma osobami naraz, przekrzykiwać rodziców i uczniów, którzy brednie swoje niemiłosiernie walili - typu: "odbitki w sieci sklepów Real, są od 19 groszy"; - "sprzęt nie robi zdjęć tylko fotograf, a Ty jesteś za młody a te zdjęcia to pewnie nie Twoje"; - "na co mi odbitki? Ja chcę to mieć na kompie!"; - "ja to mogę i moim ziomkom komóreczką zrobić foty i będzie za darmoszkę"; - "a po cholerę studio na miejscu? dzieciom to powinno tylko z poloneza i wspólne starczyć"... No i masa innych. Nikt wewnątrz klasy / rodziców nie potrafił się dogadać. Byłem maksymalnie elastyczny, ale do tego doszła jeszcze kwestia finansowa, gdzie 3 klasy (prowadzone przez 2 nawiedzone mamuśki) przedstawiły mi swoją wersję finansową - ile mogą mi dać i co za to chcą. Poniżej cytuję ich ofertę z ich argumentacją:
- 1x 20x30cm - klasowe, wspólne - bo w Realu kosztuje 3,50zł / szt.
- 2x 15x21cm - zdjęcia w tańcu z osobą tow. - jw. 0,99zł / szt
- 2x 15x21cm - zdjęcia pozowane - jw. 0,99zł / szt
- 10x 10x15cm - zdjęcia z zabawy - jw. 0,19zł / szt
- płyta DVD z kompletem zdjęć w pełnej rozdzielczości i prezentacją - jw. - płyta - 1,00zł / szt
koszt MAKSYMALNY na osobę - 18zł.
(po przeliczeniu na klasę 34os = 612 zł, przy czym patrząc 'realnie' to zysk z tego mógł być na poziomie ok. 200zł z całej imprezy)
Jak zobaczyłem ich karteczkę - to już wiedziałem, że to przybiło gwóźdź do trumny. Mniemanie ludzi - "bo coś tyle kosztuje gdzie indziej". Czy one w ogóle rozumiały o co im chodzi? Jaka to jest jakość odbitki na spranej chemii i przeterminowanym papierze? A może ile to czasu zajmuje jeśli chodzi o obróbkę, edycję, przygotowanie prezentacji, lub jakie są koszty amortyzacji sprzętu i oprogramowania? Szkoda nawet gadać...
Podziękowałem zanim podpisałem umowy z kimkolwiek. Zrobiłem za to fantastyczne cztery imprezy z ludźmi z zawodówek - 'ekonomiczna' i 'elektryk', (czy jak to inni mówią 'szkół profilowanych, ponadgimnazjalnych') zgodnie z przedstawionymi przeze mnie cennikami. Zdjęcia 'pocztą pantoflową' doszły do liceum w którym miałem robić no i nastał płacz i tupanie nóżkami, dlaczego to zdecydowali się na innego fotografa... Co się okazało w kwestii liceum? Przyszedł tam miły, tani, Pan - jak wcześniej ktoś wspomniał - typu 2w1 - no i zrobił to co powinien - czyli małą, tanią chałturkę... Jak ludzie to zobaczyli to żałowali, że mnie nie wzięli, szczególnie, że on i tak z nich ściągnął po 30-40zł / za samą 'fotografię'.
Taki mi się tylko nasuwa jeden cytat - kierowany do ludzi: 'Co tanie to drogie'... Ale jak to ludziom powiedzieć? Drugi cytat: 'Polak mądry po szkodzie', ale to raczej powinienem powiedzieć w miejsce: 'Polak' - raczej: 'chytry / oszczędny / sknera / centuś'...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ad. Przykładowa umowa:
- kto i dla kogo wykonuje zlecenie, terminy, lokalizacja, ilość godzin pracy (od / do)
- ilość odbitek, albo inna podstawa dla rozliczenia i ustalenia ceny 'gwarantowanej'
- informacja o wysokości wpłaconej zaliczki
- wpisz, że uzależniasz wykonanie zdjęć od pewnych rzeczy jak m.in. brak możliwości zmiany terminu (godzin) wykonania zlecenia, zapewnienie dostępu do źródła energii elektrycznej,
- poinformuj o tym kto może zerwać umowę, w jakich okolicznościach i jakie są tego konsekwencje
- spisz terminy - np. 7 dni roboczych - dla wykonania wglądówek, i potem np. 3 dni robocze - na wykonanie odbitek, itp.
- zadbaj o to, aby umowę podpisała osoba pełnoletnia, będąca przedstawicielem klasy i rodziców - i najlepiej przy obecności jakiegoś świadka.
- wpisz na umowie dane kontaktowe - zarówno do Ciebie jak i do osoby odpowiedzialnej po stronie danego zleceniodawcy.
- jeśli to ma być umowa-zlecenie, lub umowa-o-dzieło zobacz jakie są podatki i kwestie prawne, oraz jak będzie Ci to wygodniej potem zaksięgować (o ile prowadzisz działalność albo po prostu masz zamiar to rozliczyć).
Umowę spisuję zwykle w chwili kiedy zdecyduje się dana klasa - np. na rok / pół roku przed imprezą.
Ostatnio edytowane przez Calliactis ; 12-11-2007 o 11:44 Powód: Automerged Doublepost
5D mkII | 17-40 f4L | 24-70 f2.8L | 85mm f1.8 USM | 580EX II | 430 EXII |
rozdarty pomiędzy architekturą a fotografią...
Ja miałem studniówkę na początku tego roku. Jako, że wszyscy w klasie wiedzieli, że robię zdjęcia od razu powiedzieli, że na studniówkę aparatu NIE biorę :-)
Załatwiłem im za to dobrego znajomego fotografa [ND200, N50/1.4, N18-70, N10.5 fish, N12-24, N70-200/2.8 i pewnie jeszcze inne, 2x SB-800, oświetlenie ELFO]. Wziął 30zł od pary, czyli razem 750zł, zdjęcia wyszły ekstra, każdy dostał CD, zdjęcie grupowe 15x21, zdjęcie z osobą towarzyszącom 10x15Robił tylko dla naszej klasy, po znajomości, dlatego tak mało wziął...
Powiem tak szczerze, że czasem wolę nawet zejść z ceny jeśli klient jest w stanie zawierzyć fotografowi. To tak samo jak z projektowaniem. Najlepszy projekt wychodzi wtedy kiedy jest 'dobry architekt i światły inwestor'Jeśli jest właściwe podejście i konstruktywna rozmowa, to pieniądze są na drugim miejscu - bo wtedy chce Ci się wykonać to zlecenie i czerpiesz z niego przyjemność.
5D mkII | 17-40 f4L | 24-70 f2.8L | 85mm f1.8 USM | 580EX II | 430 EXII |
rozdarty pomiędzy architekturą a fotografią...
Calliactis - masz całkowitą rację
ja też dostałem propozycję pracy na studiówce i się zastanawiam czy to w ogóle przyjąć. jak klasa będzie chciała mi się targować na 600 PLN to ja dziękuje - wolę inne zlecenie przyjąć, czy nawet poczytać forum bo czegoś nauczyć się można. to jest prawie tydzień roboty, więc jakby nie patrzeć to za mniej niż 1200 PLN nie opłaca się robić, jeżeli ma się działalność. podatki trzeba zapłacić, sprzęt zamortyzować itd. dlatego pewnie podam cenę jak za ślub![]()
Właśnie finalizuję studniówkę.
Trochę się sfrajerzyłem, bo dałem ludziom galerię*internetową z wszystkimi zdjęciami z water-markiem, mieli sobie wybrać zdjęcia, wypełnić formularz online...
No i czekałem jakieś 3 tygodnie, aż te 16 osób (1 mała klasa - prywatne liceum) wybierze po 5 zdjęć.
Całość u mnie wygląda tak: 30zł/osobę w tym CD i 5 zdjęć 15x21. Na CD dodatkowo pokaz zdjęć w .mov. Dodatkowo możliwość wywołania u mnie zdjęć od 10x15 do 21x30. Powiem, że część osób garnęła się na 21x30, nawet po kilkadziesiąt sztuk...
Ogólnie bardzo pozytywnie, oprócz zamrożonych pieniędzy (moją zasadą jest,*że biorę dopiero pieniądze, jak klient dostaje zdjęcia do ręki).
Pkt 8 regulaminu forum
gdzies mozna zobaczyc te zdjecia
tak z ciekawosci pytam![]()
6D 30D 35 85 70-200 430EX
Pozdrawiam
http://www.kasprzakowie.pl/index.php...iczne-sopot-2/
cała galeria jest zahasłowana :P
Pkt 8 regulaminu forum
lepiej jeden slub, przynajmniej nie gonisz za wszystkimi bo tylko jedna para ważna... Też mialem ofertę podać i podałem chyba troche zaporowo, ale trza się cenić a nie żeby potem mój kierowca co ciastka rozwozi zarabiał więcej na godzinę