Cytat Zamieszczone przez McKane Zobacz posta
Dzieki za info o tym TSE. Czytalem ze winietuje ale autor wypowiedzi pisal ze lekko. Dobrze weryfikowac swoja wiedze przed kupnem a nie po
Uwielbiam te wszechobecne fachowe: "lekko winietuje", "dużo ostrzejszy", "mała flara" itp. Zawsze to można naciągnąć na swoje potrzeby.

W przypadku architektury jakiekolwiek winietowanie jest koszmarnym problemem, bo w końcu jak długo można unikać powtarzalnego drobnego wzoru w rogu kadru (na przykład cegieł). Do tego dochodzi jeszcze to, że im większy pokłon, tym większe kłopoty.

Niestety jak chcesz się bawić w dobrej jakości architekturę to pozostaje stary dobry LF. Sam wiem o tym tylko tyle, co mi starsi koledzy na plenerach pokazali. Może gdyby aparat nie wyglądał jak skrzynka po jabłkach i nie było tyle pieprzenia i bezsensownych pomiarów, to dałbym się w to wciągnąć. Do tego jakoś nigdy nie widziałem, żeby z ich zdjęć powstawały większe reprodukcje niż z moich, więc o tym "ogromnym skoku jakości" też wiele nie wiem.

Cytat Zamieszczone przez trampek Zobacz posta
powracajac do 85L to jest (szczegolnie na 5d) bajka i jak masz pieniadze to bede ci musial zazdroscic
Przekonaj mnie proszę, że na 5D i w normalnych zastosowaniach portretowych 20x30cm 85L ma swoje uzasadnienie w jakości i kosztach w porownaniu z 85/1.8.
Nie piszę złośliwie, po prostu nie widzę tej jakości i ostrości, o której wszyscy się tu rozpisują (w dodatku w oparciu o miniaturki z netu). Żeby przy 5d i 85mm zrobić w miarę sensowny portret, trzeba przymknąć obiektyw przynajmniej do f/3.5-4. A wtedy wszystkie różnice między tymi szkłami nagle pryskają.
Piszę o normalnych reporterskich warunkach, gdzie nie chodzi się i nie szuka takich miejsc, żeby na pewno bokeh ładnie wyszedł, żeby ostrość się łądnie wyrysowała. Piszę o normalnym życiu.