Ja się oczywiście piszę. Najchętniej dołączyłbym do kolumny w Jankach, bo mam je pod nosem, jednak w razie konieczności przyjadę do W-wy, żeby zabrać niezmotoryzowanych, choć to ok. 40-50km ekstra dla mnie. Na pewno dostosuję się do wyznaczonej godziny. Zastanawiam się nad obuwiem, bo woderów czy innych gumofilców nie posiadam Sugeruję się tą miejscówką bardziej cywilizowaną. Wszystko w rękach Roberta. Mac, czy mógłbyś mi podesłac mailem numer swojej komórki?