Co prawda mam dziesiątkę, ale czuję się w obowiązku wypowiedzieć w tym temacie. Nie wyobrażam sobie pracy bez gripa. Ma to szczególne znaczenie przy używaniu ciężkich obiektywów. Gdy używałem mojego aparatu w połączeniu z Tokiną 28-70 ATX bez gripa po kilku godzinach pracy strasznie bolał mnie nadgarstek. Po zamontowaniu gripa kompletnie zmieniło się wyważenie i trzymanie aparatu. Niby masa zestawu wzrosła, ale subiektywnie czuć dużo mniejsze obciążenie. Poza tym robie bardzo dużo zdjęć kadrowanych pionowo więc naprawdę posiadanie gripu jest sprawą kluczową.