Dla Twojej i innych wiadomosci - kotom jak najbardziej mozna robic zdjecia z fleszem. Przynajmniej ja robieZamieszczone przez Ewka
Dla Twojej i innych wiadomości, kotom nie robi się fotek z fleszempsom można
.
Oczywiscie umiejetnie a nie walic byle mocniej.
Ja robie Av , f4, iso 800-1600, softbox Lumiquest, sila lampy -2/3. Zdjecia seryjne. Najpierw strzal pojedynczy na probe - czy kot zdenerwowany czy tez zaciekawiony. Jak zdenerwowany to wylaczam, jak zaciekawiony to seria. Przez kraty robie zawsze bez flesza bo rozmyte kraty rozblysniete fleszem zaslaniaja caly widok praktycznie.
Efekty mozna obejrzec u mnie na www.
Jak widac przy takich ustawieniach lampa zewnetrzna sluzy do doswietlania (glownie oczu) a nie oswietlania, wiec krotki czas naswietlania by nie poruszyc uzyskuje glownie z czulosci i przyslony f4 a nie stosowania lampy. No i IS w szkle, mimo ze uszkodzony (wariuje czasem) bardzo sie przydaje, szczegolnie jak w klatce robie zdjecia, wtedy iso1600 a czasy ok 1/15 na ogniskowych 80-100
I rzeczywiscie wiele razy sie pytalem - znajomych jak i nieznajomych hodowcow jak w ich oczach wyglada taki blysk. Mimo ze softbox moze wygladac przerazajaco to potwierdzaja ze swiatlo z niego jest o wieeeeleee slabsze niz ze standardowej, nawet wbudowanej lampki, lagodniejsze i praktycznie w ogole nie drazni kotow, w porownaniu do ostrego blysku (nie wspominajac o przedblyskach do lapania ostrosci i przedblyskach do redukcji czerwonych oczu).
To dziwne ze mnie z moim Lumiquestem nie widziales. Tez widzialem tego Nikoniarza z wiekszym softem... chyba samorobka.Widzialem jednego kolesia z fajnym softboxem, ale miał Nikona
Moje jutro/pojutrze wieczorem. Z tej wystawy jestem bardzo zadowolony fotograficznie
Na hale tylko moge ponarzekac bo bardzo nierowne warunki oswietleniowe - rzady swietlowek na suficie, jedne rzedy klatek mialy lepiej, drugie gorzej i w zaleznosci w ktorym kierunku sie obrocilem to tez czasy rozne sie trafialy.
Btw moze kolega-forumowicz milosnik abisynczykow sie ujawni?
Odpowiedz z cytatem