Tak schodząc całkowicie na OT muszę przyznać, że ja bardzo chętnie i często chodzę do dentysty. Także jestem w pozostałych 15% tej statystyki. Nawet lubię borowanie - delikatne jeżdżenie po nerwie

Bez zastrzyka :cool:
Poprostu mam schiza na punkcie czystych/zadbanych/zdrowych zębów - nie piję kawy, a herbaty tylko owocowe. Fajusów też nie palę głównie z tego powodu :-)
Jedynie obawiam się trochę chirurgicznego targania dwóch 'osemek' na górze - już 3 i 4 stycznia. Dwie na dole ponoć mogą zostać

MSPANC ;-) EOT