Krzysiek,
nie mam zamiaru odgrywać jakigoś proroka, wszak każdy ma wolną wolę i prawo do własnych poglądów. Jednak ja to widzę zupełnie inaczej - dzisiaj Polska należy do NATO i EU, otwarła się na świat i dynamicznie (jak na nasze skromne warunki) rozwija. W ciągu ostatnich 200 lat mieliśmy tylko 20 lecie międzywojenne, naznaczone nacjonalizmem i wojnami politycznymi, oraz rzeczone ostatnie 16 lat gdy mieliśmy w ogóle coś do powiedzenia. Dzięki temu na przykład studiowanie politologii nie zmusza nas dzisiaj do wyjazdów na szkolenia KGB w Moskwie, czy wstępowanie do jedynej słusznej partii i donoszenie na wrogów rewolucji. Można już o tym zapomnieć, ale z Niemcami 20 lat temu w ogóle nie mieliśmy stosunków dyplomatycznych (poza NRD), z Izraelem podobnie, z USA oficjalny stan wojny, zimnej ale zawsze. Polska była usiana sowieckimi bazami wojskowymi, a wyjazd do Czechosłowacji wymagał kilkutygodniowych zabiegów i nie zawsze się udawał.

Jeśli chodzi o prywatę, ta jest a jakże, ale co widać na przykładzie SLD nie popłaca, jeśli łamie się przy tym prawo - rzecz nie do pomyślenia w komuniźmie, gdzie zabójcom z UB robiło się sfingowane procesy ułaskawiające. Nie wiem ile kto zarabiał w PRLu, ale mogę ci powiedzieć, że jeszcze w 1989 roku pomagałem tacie kupić 4 opony produkcji polskiej do malucha, stojąc na zmianę trzy dni w kolejce z zapisami :-o .

Być może dla młodszych ode mnie, lub nawet równieśników kolejne rządy inne niż sobie wymarzyli są decydujące. Ja również jestem zły i zmęczony, chcę zmian, ale proszę o proporcje mocium panie Dzisiaj czarne chmury, potop i zaraza panują w Polsce, gdyby patrzeć na relacje prasy, młodych ludzi i aktualnych emigrantów. A pamięta ktoś jeszcze ministra edukacji Wiatra? Kto wtedy protestował? A pijanego Kwacha w Charkowie? A że cztery lata temu zrobili przetarg na amfibię dla armii, biorąc w łapę i wybierając nie istniejący model (który nota bene później przy oficjalnym teście zatonął ) A dlaczego posłanka Błochowiak mówiąca o pedalskich skarpetkach na żywo w TV w komisji afery Rywina nie wzbudzała takich protestów jak dzisiaj Giertych (nota bene nie mówiący niczego takiego). Kto pisał wtedy raz w tygodniu na forum o szokującym chamstwie, złodziejstwie i nietolerancyjnych postawach, Sodomie i Gomorze

Kto chce jechać niech jedzie w szeroki świat. Tylko niech sobie daruje opluwanie tych co zostają. I motto a propos wyjazdów: jeden z moich szfów zwykł mawiać: don't expect the grass to be green on the other side.

Pozdro!