A jak ma wyglądać.. dostają dowód zakupu w jednym z krajów wymienionych w regulaminie, wpisuja do bazy dane aparatu (z kodu kreskowego) i dane do odesłania kasy (weryfikacja pracowników czy ilości "powtórzeń" użytkownika itp.) i tyle..
Wiadomo że są pwenie jakieś zabezpieczenia (np. przed powtózeniem tego samego kodu) i tyle, dla nich to pewnie też niezła infoemacja marketingowa typu np. : "ciekawe czemu połowa aparatów kupionych w PL pochodzi z kanału dystrybucyjnego w DE" - i wniosek: pewnie w PL za drogo w oficjalnej dystrybucji - obniżmy tam cenę

czy jakoś tak..
Pozdr