Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25

Wątek: 24-70 L vs. 24-105 L IS - jak to jest ?

Mieszany widok

  1. #1
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Mnie na przykład dziwi, dlaczego kąt widzenia jest inny pionowo a inny poziomo, a jeszcze inny po skosie - przecież szkła są okrągłe.
    Jak przykręcam m42 - to on czasami może być przekręcony lekko - i co? będzie mi winietował?
    ale katy sa podane do tego co widac na filmie/matrycy. logicznie, bo szkla inaczej niz w polaczeniu z docelowa klatka uzywal nie bedziesz
    a ze jest inny kat w pionie i poziomie to raczej wiadomo
    www albo tez flickr

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar minek
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    47
    Posty
    1 386

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    Dlatego podaje sie rozne katy po skosie i w pionie, bo podaje sie je dla pary obiektyw-matryca. Prosta metoda pomiaru i precyzja w porownywaniu roznych szkiel.
    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    ale katy sa podane do tego co widac na filmie/matrycy. logicznie, bo szkla inaczej niz w polaczeniu z docelowa klatka uzywal nie bedziesz
    a ze jest inny kat w pionie i poziomie to raczej wiadomo
    Tylko właśnie pytanie - po co?
    Wystarczy podać kąt widzenia (przestrzenny, czy jak mu tam).
    Odległość od filmu jest stała.
    Rozmiary klatki są ustandaryzowane i znane (film, matryca canona, matryca nikona itp)
    Mając kąt widzenia, wystarczy sobie z prostego pierdzenia o któjkącie (tangens i cośtam) określić, czy dany obiektyw pokryje nośnik czy też nie.

    Akustyk: Zdarza się wcale nie rzadko używanie obiektywów od PSIXa, nawet do cyfer z półframe.

    I jeszcze jedno. Żeby określić, czy przy danym kącie widzenia zmieści się cała klatka, trzeba liczyć dla jej przekątnej właśnie. Dlatego pewnie podaje się te wartości dla przekątnych.

  3. #3
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Tylko właśnie pytanie - po co?
    Wystarczy podać kąt widzenia (przestrzenny, czy jak mu tam).
    wiem o co Ci chodzi, ale czegos takiego nie ma, bo to wartosc i nie do ustandaryzowania i nie do zmierzenia.

    pierwsza prawda jest taka, ze nie kazdy obiektyw rzuca obraz kolowy. niektore, np. 20-35/3.5-4.5 jesli dobrze pamietam dziurki, maja w srodku "ogranicznik" toru optycznego, ktory zatrzymuje zbedne promienie nierysujace z dala od komory filmu/matrycy. obraz rzucany przez obiektyw jest bardziej zblizony do prostokata (no... takiego z zaokraglonymi bokami).

    ale zalozmy na chwile, ze olejemy ten przypadek.

    zostaje wtedy pomierzenie promienia tego kola rzucanego obrazu. sek w tym, ze rzucane swiatlo plynnie przenika w cien - ze wzgledu na winietowanie. jesli mialby byc mierzony kat, to trzeba by przyjac do czegos i jako progowa wartosc przyjac tu jakis stopien utraty swiatla. a tu moga pojawic sie bardzo rozne wartosci, nawet dla tych samych formatow klatek. EF-S Canona rzuca mniejsze kolo niz niektore DX-y Nikkora (rowniez wieksze po uwzglednieniu proporcji klatek). o Sigmach DC, ktorych winieta jest juz legendarna boje sie nawet wspominac.

    no i teraz jakby juz chciec mierzyc kat obserwowanej sceny obrysowany w kole o wybranym promieniu to nie ma problemu.


    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Mając kąt widzenia, wystarczy sobie z prostego pierdzenia o któjkącie (tangens i cośtam) określić, czy dany obiektyw pokryje nośnik czy też nie.
    a tu chyba w inna strone kombinujesz. kat widzenia podawany dla lensow okresla nie to co sie dzieje z tylu ukladu optycznego, tylko z przodu. z polskiego na nasze: jak slepisz w celownik, to jak szeroka scene przed soba mozesz objac na zdjeciu

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    I jeszcze jedno. Żeby określić, czy przy danym kącie widzenia zmieści się cała klatka, trzeba liczyć dla jej przekątnej właśnie. Dlatego pewnie podaje się te wartości dla przekątnych.
    upewniasz mnie w przypuszczeniach...

    odpowiedz na pytanie o pokrycie klatki to raczej nie jest teraz wielki problem.

    mnie bardziej chodzilo o wartosc informacyjna kata diagonalnego dla fotografa. tak naprawde jak staje przed scena to interesuje mnie jaki odcinek horyzontu od lewej do prawej moge ujac danym sloikiem. a z uwagi na fakt, ze czesciej umieszczam horyzont z poziomie niz po przekatnej, wartosc katowa diagonalna jest tu deczko bez sensu, bo bez przeliczenia jej na, w tym wypadku pozioma (co raczej nie jest samo z siebie rachunkiem do zrobienia w glowie) nie daje odpowiedzi na pytanie ile zmieszcze...
    www albo tez flickr

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar minek
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    47
    Posty
    1 386

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    wiem o co Ci chodzi, ale czegos takiego nie ma, bo to wartosc i nie do ustandaryzowania i nie do zmierzenia.
    Kiedyś było... dla obiektywów do dużych kamer to nadal jest bardzo ważny parametr. Mroczek o tym pisał, podawął o ile się dobrze nie mylę nawet przykład: trzy obiektywy o tej samej ogniskowej, ale różnym kącie widzenia. Ten o największym był najdroższy. Oraz - miał największą winietę (-:

    a tu chyba w inna strone kombinujesz. kat widzenia podawany dla lensow okresla nie to co sie dzieje z tylu ukladu optycznego, tylko z przodu. z polskiego na nasze: jak slepisz w celownik, to jak szeroka scene przed soba mozesz objac na zdjeciu
    Właśnie tez się nad tym zastanawiałem.
    Ale doszedłem do wniosku, że chyba nie aż tak bardzo nie mam racji. Uparłeś się na to patrzenie przez celownik.
    A gdyby nie ograniczać się do wizjera, tylko w miejscu płaszczyzny filmu położyć dowolnie dużą matówkę, ha?
    Wtedy kąt widzenia (ten z przodu obiektywu) ma bezpośrendio przełożenie na ten z tyłu. Fakt, że w sztywnych aparatach ma to niewielkie znaczenie.

    Cóż, dobra, w sumie to nie mam o czym pisać ani się o co spzrzeczać. Rozumiem, co oznaczają podawane kąty widzenia, nie rozumiem tylko dlaczego tak jest. Chyba marketing jakiś.
    W średnim formacie też tak podają, a tam przecież rozmiar klatki jest od 6x4.5 do 6x9 (około).
    Hassel podaje diagonalny i horyzontalny kąt widzenia co jest nadmiarowe, bo przecież wystarczy podać poziomy (lub pionowy), diagonalny będzie razy pierwiosnek z dwóch - tam jest kwadrat.

    mnie bardziej chodzilo o wartosc informacyjna kata diagonalnego dla fotografa. tak naprawde jak staje przed scena to interesuje mnie jaki odcinek horyzontu od lewej do prawej moge ujac danym sloikiem. a z uwagi na fakt, ze czesciej umieszczam horyzont z poziomie niz po przekatnej, wartosc katowa diagonalna jest tu deczko bez sensu, bo bez przeliczenia jej na, w tym wypadku pozioma (co raczej nie jest samo z siebie rachunkiem do zrobienia w glowie) nie daje odpowiedzi na pytanie ile zmieszcze...
    Ha, już wiem! Całe to podawanie kątow przywiązanych do rozmiaru klatki nie ma żadnego znaczenia, bo dla danej ogniskowej zawsze wychodzi tak samo! I po co to komu?
    Chociaż... moce silników też czasami podaje się w KM i w KW jednocześnie

  5. #5
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Kiedyś było... dla obiektywów do dużych kamer to nadal jest bardzo ważny parametr. Mroczek o tym pisał, podawął o ile się dobrze nie mylę nawet przykład: trzy obiektywy o tej samej ogniskowej, ale różnym kącie widzenia. Ten o największym był najdroższy. Oraz - miał największą winietę (-:
    tu chyba Kuchatek trafil w powod podawania takiego parametru. oczywiscie, i w malym obrazku by sie to przydalo, zeby miec pojecie o ewentualnym problemie spadku jasnosci w rogach


    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Wtedy kąt widzenia (ten z przodu obiektywu) ma bezpośrendio przełożenie na ten z tyłu. Fakt, że w sztywnych aparatach ma to niewielkie znaczenie.
    ma, ale niekoniecznie proporcjonalne - tzn. jesli z przodu jest te 84 stopnie to niekoniecznie tyle bedzie z tylu. zreszta, sam fakt istnienia szkiel o kacie widzenia 180 stopni stanowi podstawowy geometryczny kontrprzyklad

    na pewno im blizej tylna soczewka do matrycy i im ta matryca wieksza tym ten kat padania promieni wiekszy


    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Cóż, dobra, w sumie to nie mam o czym pisać ani się o co spzrzeczać. Rozumiem, co oznaczają podawane kąty widzenia, nie rozumiem tylko dlaczego tak jest. Chyba marketing jakiś.
    w sumie to informacyjnie. wartosc 74 stopnie w poziomie daje jakas orientacje co do tego ile zmiescisz w kadrze. i jak masz inne szklo 37 stopni to wiadomo, ze polowa klatki

    poniekad, gdybysmy potrafili myslec o szklach w terminologii kata widzenia to byloby nam wygodniej. utarly sie milimetry, ktore maja pewne zalety (latwiej liczyc odwzorowanie makro), ale przy roznych formatach klatek i na dodatek roznych ich proporcjach takie oznaczenie jest troche "z d...y"

    czemu wiec wybrano milimetry? chyba dlatego, ze stopnie katowe milily by sie ludziom z Celsjuszami
    www albo tez flickr

  6. #6
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    54
    Posty
    416

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    poniekad, gdybysmy potrafili myslec o szklach w terminologii kata widzenia to byloby nam wygodniej. utarly sie milimetry, ktore maja pewne zalety (latwiej liczyc odwzorowanie makro), ale przy roznych formatach klatek i na dodatek roznych ich proporcjach takie oznaczenie jest troche "z d...y"

    czemu wiec wybrano milimetry? chyba dlatego, ze stopnie katowe milily by sie ludziom z Celsjuszami
    Nie, właśnie odwrotnie!
    Milimetry ogniskowej są wartością jednoznaczną dla danej konstrukcji obiektywu. Natomiast pojęcie kąta (widzenia) nie jest jednoznaczne: czy chodzi o rozwartość stożka rzutowanego / widzianego obrazu? Przy jak zdefiniowanej granicy? Czy kąt widzenia przez matrycę (w poziomie / pionie / po przekątnej / bryłowy)? Jaką matrycę i jak oddaloną? Itp, itd.

  7. #7
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 205

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cyborg Zobacz posta
    Nie, właśnie odwrotnie!
    Milimetry ogniskowej są wartością jednoznaczną dla danej konstrukcji obiektywu. Natomiast pojęcie kąta (widzenia) nie jest jednoznaczne: czy chodzi o rozwartość stożka rzutowanego / widzianego obrazu? Przy jak zdefiniowanej granicy? Czy kąt widzenia przez matrycę (w poziomie / pionie / po przekątnej / bryłowy)? Jaką matrycę i jak oddaloną? Itp, itd.
    bede bronil mojej wersji. jako fotografa tak naprawde * mnie obchodza cyferki, ktore musze sobie jakos przeinterpretowywac. nie zgadzam sie, ze milimetry sa jednoznaczne, bo jak zakladam takiego Flektogona 4/50 do malego obrazka to to jest co innego niz ten sam obiektyw w APS-C a jeszcze co innego niz w srednim 6x6. zupelnie co innego.

    z punktu widzenia fotografa interesuje mnie charakter obiektywu - to znaczy, czy jesli zaloze go do danego korpusu, to da mi szeroki kat (jak szeroki?), normalny czy bedzie tele (jak dlugie?). dla mnie Tamron 28-75 to nie jest obiektyw o jakichs tam ogniskowych, tylko narzedzie do fotografowania ujec portretowych, "kompresowania" dalszych planow, itd. itp. dla odmiany Tokina 12-24 to szklo krajobrazowe, ktore sluzy do obejmowania szerokich kadrow.
    dokladnie w taki sposob mysle o moich obiektywach. bo kiedy robie nimi zdjecia, to na prawde malo mnie obchodzi jaka jest ogniskowa - wazne jest, zebym skadrowal to co chce. jesli patrze szeroko - Tokina, wezej - Tamron. krotka pilka

    mamy bledne i krzywe przyzwyczajenie do milimetrow, ktore staly sie taka warstwa abstrakcji pomiedzy roznymi klatkami filmow. natomiast, utrzymuje opinie, ze sa one wtorna wartoscia i nie niosa dla fotografa wlasciwej informacji. przy pracy z jednym formatem klatki i kompletem obiektywow do niej naturalnym sposobem myslenia o optyce sa wlasnie jej cechy "pola pokrycia" obrazu, a nie milimetry.
    www albo tez flickr

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Odległość od filmu jest stała.
    Register (czyli odleglosc od filmu) zmienia sie zaleznie od puszki. Choc w danym systemie bedzie taka sama, wiec to takie trzeciazedne troche.

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Kiedyś było... dla obiektywów do dużych kamer to nadal jest bardzo ważny parametr.
    Tyle ze kamera wielkoformatowa ma zmienna odleglosc od bagnetu do filmu, do tego jeszcze skrety i poklony... Stad koniecznosc podawania takich parametrow aby wiedziec ile mozna sobie pokrecic Jak zakrecasz to na sztywno co ma za znaczenie ile z tylu bedzie swiecic obok filmu na komore?

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Ha, już wiem! Całe to podawanie kątow przywiązanych do rozmiaru klatki nie ma żadnego znaczenia, bo dla danej ogniskowej zawsze wychodzi tak samo! I po co to komu?
    Bo milimetry podaja pieruny w przyblizeniu zeby latwiej bylo sprzedac ten sprzet. Dobrze znac dokladna wartosc.
    ...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •