No właśnie, ale czy nie myślisz, że m.in. właśnie dlatego, że my naszych amiszów albo pogoniliśmy, albo zmusiliśmy do porzucenia swych obyczajów, języka, wyznania - tego wszystkiego, co było im bliskie i drogie. I to mimo, że gospodarczo byli bardzo korzystni dla kraju - zajmowali mokradła, osuszali je i zamieniali w tereny uprawne.