To jest pewien problem.
Tylko, ze edukacja na swiecie nie zaglebia sie w takie detale. Smiem watpic czy w Polsce znajdziesz ot tak na ulicy jakiegos 20-30 latka, ktory o tym dokladnie wie, mimo ze to nasza historia.
Zapytaj kogos w Polsce pod czyja okupacja byl NY przed utworzeniem Stanow. Albo czy ktos potwierdzi ze NY bylo przez krotki czas stolica.
Tak samo Wlosi nie wiedza, ze oboz byl w tamtym okresie na terenie podleglym do innego panstwa. Nas tez nikt nie uczyl jakie to panstewka kiedy byly w Chinach czy na innym dalekim zakatku swiata. Albo kto nimi rzadzil. A nawet jesli bylo w ksiazce i programie nauczania kto o tym pamieta?
Wiem wiem, uklady wszedzie... Niedobre uklady.
Nadal mysle ze to glupi blad niedoinformowania i naturalnego nazewnictwa a nie czyn zamierzony. Najwazniejsze zeby wiedzieli kto tam kogo mordowal.
A Ci ktorym tak bardzo nieprecyzyjnosc przeszkadza niech w pierwszej kolejnosci zadbaja o odpowiednia informacje w samym obozie.