Mnie również na tramwajowym plenerze zdarzyły się 3 czy 4 takie "kopnięte" na prawą stronę ujęcia, bo chciałem uchwycić tramwaje w ruchu, ale musiałem wybrać między regulacją statywu lub wypięciem z niego body a uchwyceniem sytuacji. W tym wypadku masz rację, że zdjęcie jest przez to ciut nieudane. Choć dla samego autora jest to oczywiste z jakiś innych względów jednak zdecydował się opublikować to ujęcie.
Z cyklu "przyganiał kocioł...": Ciekawe, że na Twojej stronie WWW większość prezentowanych zdjęć architektury "wali" się mniej lub bardziej widocznie na prawą stronę. Zechcesz to uzasadnić? Mnie już zdarzyło się wracać kilkadziesiąt kilometrów, aby powtórzyć pewne ujęcia.
Czyżby nikły cień wyrozumiałości? Często tak zmieniasz zdanie?
Robert, straciłeś bardzo sympatyczny i zdrowy spacerek w poszukiwaniu "karmy"![]()